Pierwsza Noc Bibliotek okazała się sukcesem dla Miejskiej Biblioteki Publicznej w Radomsku, którą dzisiejszego wieczoru odwiedziło kilkuset radomszczan.
Jest Noc Muzeów, Noc Teatrów, a nawet Noc Wieżowców. Teraz przyszedł czas na Noc Bibliotek. Miejska Biblioteka Publiczna właśnie w tę noc zaproponowała radomszczanom, nie tylko nocne wypożyczanie i czytanie książek, ale także ciekawe spotkanie z rysownikiem Edwardem Lutczynem oraz koncert muzyków Piwnicy pod Baranami.
Edward Lutczyn znany jest głównie z rysunków satyrycznych, ale projektował też plakaty teatralne i firmowe, jest także twórcą loga zespołu Perfekt. Sobotnia wizyta artysty w Radomsku jest drugim spotkaniem z czytelnikami biblioteki.
Edward Lutczyn wieczór pn. „Noc tu po mnie” rozpoczął od przybliżenia w humorystyczny sposób historii swojego urodzenia, a właściwie poczęcia, które nastąpiło za sprawą baśni Walta Disney’a. Rysowaniem interesował się w zasadzie od zawsze, ale prawdziwą pasję odnalazł w sobie 46 lat temu.
- Rysowanie stało się dla mnie tak pasjonujące, że najlepszym prezentem podczas Świat Bożego narodzenia czy innych stała się ryza papieru i ołówki – wspominał podczas spotkania artysta.
Zgodnie z tym, co Edward Lutczyn powiedział na temat pasji, publiczność nie musiała czekać długo na to, aby artysta zaczął rysować. Były to rysunki inspirowane postaciami literackimi, jak Robin Hood, czy Ikar, ale pojawiły się także – zgodnie z zapowiedzią – rysunki erotyczne. Szczęśliwcy mogli otrzymać niektóre egzemplarze wykonanych podczas spotkania prac.
Spotkanie z Lutczynem tak bardzo spodobało się licznie przybyłej publiczności, że kolejna część wieczoru odbyła się ze sporym opóźnieniem.
Koncert muzyków Piwnicy pod Baranami nazwany „Nocą nie daj się zjeść upiorom” rozpoczęła krótka historia narodzin Tomasza Kmiecika, która niejako ma odzwierciedlenie w tytule koncertu. O także nie dał się zjeść upiorom. Muzycznie koncert rozpoczęła piosenka „Wszystko co mam” w wykonaniu Agaty Ślazyk.
Bez wątpienia pierwsza Noc Bibliotek okazała się dla radomszczańskiej biblioteki sukcesem.
- Debiuty są zawsze trudne a nasz jest udany, bo bardzo wielu radomszczan mimo ładnej pogody, ciepłego wieczoru wyszło z domu i przyszło do biblioteki, gdzie są książki i spotkania – podkreśla dyrektor MBP Anna Kosendek.
Oby kolejne edycje były równie udane.