Tylko informujemy! Nie donosimy

Tylko informujemy! Nie donosimy

Radomszczanie już przyzwyczaili się, że po każdym nawet nie nawalnym opadzie deszczu trudno przejechać pod tzw. mostkiem w Radomsku. To czas, gdy Radomsko jest wtedy tzw. „jedynką” w mediach nie tylko lokalnych, ale też krajowych. A miało być tak pięknie.

10 lutego 2016 roku lokalne media informowały

Oficjalne otwarcie wyremontowanego „mostka" (czyli przejazdu pod torami łączącego ul. Sierakowskiego i Reymonta w Radomsku) odbyło się 11 lutego.

- Kończymy przedsięwzięcie realizowane od 2009 roku, kiedy miasto podjęło pierwsze rozmowy z PLK. Było mnóstwo trudność, ale cieszmy się, bo coś bardzo, bardzo ważnego dla radomszczan jest dziś zakończone – komentował wtedy Wiesław Kamiński, pełniący obowiązki prezydenta Radomska.

Rzeczywistość jest brutalna. Okazuje się, że nie tylko centrum Radomska pływa. Ulice wyremontowane w ramach dotacji unijnych też po opadach są pod wodą. I to nie z powodu nawet obfitych opadów, ale z zaniedbań utrzymania w czystości, studzienek od deszczówki. Przykłady? Osiedle Miłaczki w Radomsku, ulica Kołłątaja.

- Można sobie pomarzyć o bezkolizyjnym odpływie wody deszczowej i ze świecą szukać służb które dbałyby o studzienki. Zarośnięte, chwastami zasypane piachem i po deszczu ulica staje jest jeziorem – mówi w rozmowie z portalem pan Tadeusz, mieszkaniec osiedla.

Do kogo w takim razie trzeba udać się o pomoc? Pytamy w Urzędzie Miasta w Radomsku.

Stanem czystość i monitorowaniem w tym konkretnym przypadku zajmuje się Wydział Porządku i Bezpieczeństwa. Gdy studzienka jest niedrożna (zapchana) naprawa zlecana jest Zakładowi Wodociągów i Kanalizacji.

W tym przypadku, śmiało można wystawić ocenę niedostateczną za monitorowanie stanu studzienek miejskich w Radomsku. Warto chyba przynajmniej raz na kwartał sprawdzić ich stan - proponujemy z obywatelskiego obowiązku.

Więcej o:
studzienki pgk. zapchane studzienki
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE