Szara strefa a ustawa hazardowa

Szara strefa a ustawa hazardowa

Próby zamknięcia polskiego rynku przed bukmacherami działającymi bez zgody polskiego Ministerstwa Finansów z góry była uznawana za skazaną na porażkę. Zarówno klienci, jak i same firmy oferujące legalne zakłady wzajemne przewidywały, że bez problemu będzie możliwy dostęp do usług również nielegalnych firm, czemu sprzyjać miało wykorzystywanie przez nie internetu do świadczenia usług. Do tej pory bowiem praktycznie nie stosowało się ogólnopolskiego blokowania dostępu do niektórych stron internetowych, tego samego spodziewano się również w przypadku ustawy.

Regulacje wchodzą w życie

Rzeczywistość okazała się być inna, wprowadzono Rejestr Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą, którego zawartość stopniowo zbliża się do 2000 domen. Co ważne, wszystkie firmy telekomunikacyjne świadczące klientom usługi dostępu do internetu, mają obowiązek blokowania możliwości korzystania z adresów zawartych w rejestrze w ciągu 48 godzin od pojawienie się tam danego adresu. Choć wciąż zdarzają się tutaj luki w systemie, gdyż strony internetowe nielegalnych bukmacherów znacznie szybciej przenoszone są na inne domeny, niż ministerstwo umieszcza je na rejestrze nielegalnych stron, a do tego nie wszyscy operatorzy telekomunikacyjni równie solidnie przykładają się do blokowania stron, to trzeba przyznać, że rzeczywiście dostęp do adresów umieszczonych przez Ministerstwo Finansów na tej swoistej czarnej liście jest bardzo ograniczony. Jeżeli doliczymy do tego sankcje karne, które ponosić mają operatorzy płatności, z których miałyby korzystać z nielegalne firmy, a także fakt, że również klienci, którzy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uczestniczą w zagranicznej grze hazardowej ,podlegają karze grzywny (zgodnie z treścią art. 109 Kodeksu karnego skarbowego oraz art. 107 § 2 ustawy z dnia 10 września 1999 r. Kodeks karny skarbowy) - w dłuższym horyzoncie czasowym sprawa wydaje się być przesądzona.

Istnienie szarej strefy

Choć zgodnie z intencjami ustawodawcy, jedynie legalny bukmacher (jakie są to firmy można sprawdzić na stronach rządowych, jak choćby https://www.biznes.gov.pl/opisy-procedur/-/proc/1096-zezwolenie-na-urzadzanie-zakladow-wzajemnych) może świadczyć Polakom swoje usługi, to audyt wykonany przez firmę Ernst&Young na potrzeby zorganizowanej przez Ministerstwo Finansów konferencji „Przeciwdziałanie szarej strefie – wspólne działanie dla rozwoju Polski” jasno mówi, że nie wszystko dało się uregulować. Wciąż bowiem istnieją podmioty, które nie stosują się do wymogów Ministerstwa Finansów i nie odprowadzają należnych podatków do polskiego Skarbu Państwa, ani nie uzyskują oraz nie opłacają niezbędnej do legalnego prowadzenia działalności licencji. Prym wiodą tu rozmaici operatorzy offshore, którzy oferują swoje usługi przez internet. Jak mówi stara rzymska maksyma "Ignorantia iuris nocet", czyli nieznajomość prawa szkodzi, dlatego wszyscy Ci, którzy rozważają grę u bukmachera warto, aby upewnili się, które podmioty są legalne w Polsce. Sprawdzić to można dzięki stronie bukmacher-legalny.pl na której w przystępny i zrozumiały sposób wytłumaczono, którzy bukmacherzy w Polsce posiadają licencję wydawaną przez polskie Ministerstwo Finansów na urządzanie zakładów wzajemnych. W serwisie opisano także jak nielegalne firmy starają się wprowadzić potencjalnych graczy w błąd. Każdy gracz rozważający grę u bukmachera musi zdawać sobie sprawę, że graw nielegalnych firmach jest zabroniona i może się wiązać z poważnymi konsekwencjami prawno-skarbowymi. Hazard wiąże się także z ryzykiem o czym nigdy nie należy zapominać.

Przygotował: https://bukmacher-legalny.pl

Więcej o:
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE