Wczoraj władze miasta poinformowały o przedłużeniu terminu wykonania realizowanej w ramach Budżetu Obywatelskiego ścieżki rowerowej w dzielnicy Bartodzieje, która miała zostać otwarta jeszcze w tym roku. Dziś, w odpowiedzi na przedłużającą się realizację inwestycji, jeden z wnioskodawców budowy ścieżki Arkadiusz Ciach, dokonał symbolicznego otwarcia niedokończonej inwestycji. Jego zdaniem, skandalem jest to, iż budowa 500 metrowej ścieżki będzie trwała ponad rok.
Zgodnie z zapowiedziami ścieżka rowerowa w dzielnicy Bartodzieje powinna zostać ukończona do 12 grudnia 2016 roku. Okazało się, że projekt ścieżki nie przewidział dodatkowego wzmocnienia podłoża, które musi zostać wykonane, by ścieżka została zrobiona prawidłowo. By wykonać dodatkowe prace, wydłużono termin ich zakończenia do końca marca 2017 roku.
- Jest to skandal niebywały, tak jeszcze nie było, żeby 500 metrów chodnika budować rok i trzy miesiące. To się nie mieści w pale. Dzisiaj powinno być tutaj uroczyste otwarcie, ale go nie ma. Dlatego kpimy sobie z nieudacznictwa rządzących – mówił przed przecięciem symbolicznej czerwonej wstęgi Arkadiusz Ciach.
Wnioskodawca przygotował również symboliczne rowery, na których umieścił zdjęcia rządzących naszym miastem. Prezydent Jarosław Ferenc otrzymał rower bez kół , zdjęcia wiceprezydenta Jacka Belki zostało umieszczone na rowerze dziecięcym, natomiast dla wiceprezydent Małgorzaty Kańskiej-Kipigroch przygotowano rower stacjonarny.