W środę 9 października strażnicy miejscy interweniowali na ul. Kościuszki. Powodem było zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie. Strażnicy zostali poinformowani o mężczyźnie zalanym krwią około godzin...
W środę 9 października strażnicy miejscy interweniowali na ul. Kościuszki. Powodem było zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie.
Strażnicy zostali poinformowani o mężczyźnie zalanym krwią około godziny 12.00. Jak się okazało - mężczyzna wymiotował krwią, w pierwszym momencie odmówił pomocy lekarskiej i poprosił strażników, aby pomogli mu wejść do mieszkania.
- Mężczyzna źle wyglądał i był osłabiony, ale w dalszym ciągu odmawiał pomocy lekarskiej. Kiedy strażnicy pomogli mężczyźnie wejść do mieszkania, zauważyli ślady krwi na podłodze. - relacjonuje Jacek Porzeżyński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomsku.
Strażnicy o zdarzeniu powiadomili Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ponieważ 47-letni mężczyzna znajdował się pod jego opieką. Pracownik po rozmowie ze strażnikami wezwał pogotowie i mężczyzna został przewieziony do szpitala.