20 uczniów ZSE-E w Radomsku zakończyło staż zagraniczny w WBS Training Drezno realizowany w ramach programu UE Erasmus+ w dniach 12-24 września.
Mimo wieloletniego doświadczenia ZSE-E w dziedzinie projektów międzynarodowych i staży zagranicznych, doprowadzenie do skutku tegorocznego projektu stażu Erasmus+ okazało się nie lada wyzwaniem.
- Ubiegłoroczne plany stażowe pokrzyżowane zostały przez lockdown. To, czy obostrzenia związane z Covid-19 pozwolą na realizację aktualnej edycji programu stażu Erasmus+ nie było wiadome do końca. Tym bardziej pomyślne przeprowadzenie praktyki zawodowej dało wszystkim dużą satysfakcję – mówią opiekunowie stażu Dorota Kałkusińska i Kamil Grudzień
Już same przygotowania do mobilności wyglądały inaczej. Ich znaczną część zajęła wymiana informacji z niemieckim partnerem dotyczących obowiązujących regulacji covidowych w Niemczech, które, jako grupa stażowa byliśmy zobowiązani przestrzegać oraz dopilnowanie, aby każdy uczestnik był na nie przygotowany.
Mimo, że niektóre z nich zmieniły się tuż przed wyjazdem, udało się jednak dopiąć wszystko na ostatni guzik i grupa uczniów wyjechała do Drezna dwunastego września.
- Uczniowie z klas o profilu informatycznym ćwiczyli swoje umiejętności w Centrum Szkolenia Zawodowego WBS Training. Już pierwszego dnia po szkoleniu bhp i poznaniu zasad organizacji pracy, przystąpiono do realizacji programu przygotowanego przez team WBS – dodają nauczyciele.
Dwutygodniowe zajęcia obejmowały część teoretyczną i praktyczną z zakresu instalacji i wirtualizacji serwerowego systemu operacyjnego, administrowania tym systemem, implementacji lokalnych zasobów sieciowych na serwerze. Uczniowie ćwiczyli obsługę interpretera poleceń PowerShell, konfigurowali macierze RAID. Program stażu ugruntował umiejętności uczniów niezbędne do zdania egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe.
Ważnym i niemniej cennym doświadczeniem było radzenie sobie w zupełnie nowym, międzykulturowym środowisku zawodowym i używanie języka obcego nauczanego w szkole, ale tym razem w realnych sytuacjach, podczas wykonywania zadań stażowych. Uczniowie przyzwyczajeni od wielu lat do sposobu prowadzenia zajęć i przekazywania wiedzy w polskiej szkole mieli możliwość poznać inne, nowe dla nich metody i techniki szkoleniowe, tym bardziej, że trenerzy wywodzili się z rożnych środowisk kulturowych.
- Szybko przestawiliśmy się na nowy sposób prowadzenia zajęć i nawet go polubiliśmy. Prowadzący posiadał czytelne i zrozumiałe prezentacje oraz w przyswajalny sposób omawiał nowe terminy. W każdej chwili mogliśmy uzyskać indywidualną odpowiedź na napotkany problem. Przez dwa tygodnie w ośrodku szkoleniowym nauczyliśmy się sporo o serwerach i sieciach komputerowych, a także wykonaliśmy wiele przydatnych zadań praktycznych. Wyjazd pozytywnie wpłynął na nasz rozwój językowy i zawodowy - podsumowują uczestnicy mobilności Kacper Zyzik i Wiktor Strychalski.
Wyjazd na staż nie może być rozumiany tylko czysto zawodowo. Dwutygodniowy pobyt w Niemczech dał okazję poznania tego kraju pod wieloma aspektami. Stolica Saksonii okazała się być pięknym miastem dającym różnorodne możliwości spędzania czasu.
Uczniowie poznali historię Drezna, jak się okazało powiązaną z historią naszego kraju przez postać elektora saskiego, króla Polski - Augusta II Mocnego. Monumentalne zabytki jak Opera Sempera, słynny barokowy Zwinger z Galerią Obrazów Starych Mistrzów, wyjątkowo ważny dla całego niemieckiego społeczeństwa Kościół Marii Panny (Frauenkirche), jak i urokliwe uliczki starego miasta były celem wielu popołudniowych spacerów.
Miejscem, w którym uczestnicy mogli spotkać młodych ludzi z wielu stron świata było Nowe Miasto (Neustadt), dzielnica kolorowych kamienic, artystycznych zakątków, kafejek i street artu.
Duże wrażenie wywarła na wszystkich wizyta w nowoczesnej fabryce Volkswagena, gdzie produkuje się tylko elektryczne modele. Podczas weekendowego pobytu w Berlinie uczniowie zostali zapoznani z wyjątkowymi losami tego miasta i jego mieszkańców.
Stażyści okazali się bacznymi obserwatorami, zauważyli wiele różnic w sposobie życia Niemców i Polaków, inne rozwiązania architektoniczne, logistyczne, inne upodobania kulinarne. Czy wszystko im się podobało?
- Po przyjechaniu do Drezna zaskoczyło nas to, jak zbudowane jest całe miasto. Jest tutaj bardzo wiele zabytkowych obiektów i miejsc, które są porozrzucane po całym mieście – opowiada Daniel Gabryś.
- Do tego mieszkańcy dużą wagę przykładają do praw i nie łamią prawie w ogóle przepisów. Dobrym przykładem są maseczki, które Niemcy noszą wszędzie oprócz otwartych przestrzeni. Mimo małej odległości, kuchnia jest bardzo odmienna od naszej. Tutaj prawie do każdego dania dodawany jest sos, a zupy nie są serwowane zbyt często. Do tego Niemcy lubią jeść dużo i tłusto - podsumowuje Piotr Dmoch.
Opiekunowie stażu Dorota Kałkusińska i Kamil Grudzień zgodnie wskazują na jeszcze jeden aspekt tej mobilności. Był to pierwszy wyjazd po ponadrocznym zdalnym nauczaniu. Oprócz nowych umiejętności i kompetencji, które uczniowie nabyli, mogli po prostu pobyć ze sobą, porozmawiać i pośmiać się, a tego potrzebowali najbardziej.