31 sierpnia policjanci zainteresowali się kłębami dymu unoszącymi się nad jedną z posesji w Radomsku. Kiedy weszli na podwórko okazało się, mężczyźni palą ognisko i pozbywają się otuliny z przewodów miedzianych
W ostatni dzień sierpnia radomszczańscy policjanci zainteresowali się kłębami dymu unoszącymi się nad jedną z posesji na obrzeżach Radomska. Kiedy weszli na podwórko okazało się, dwaj mężczyźni palili ognisko i pozbywali się otuliny z przewodów miedzianych.
Na posesji znajdowały się różne kawałki przewodów, część była już gotowa do sprzedaży, a pozostałe były przygotowane do opalenia. Policjanci ustalili, że przewody te stanowią fragment linii telekomunikacyjnej i mogą pochodzić z kradzieży.
W związku z powyższym dwaj radomszczanie w wieku 43 i 50 lat zostali przewiezieni do komendy, gdzie zostali przesłuchani. Śledczy ustalili, że mężczyźni od czterech lat pracują razem i lat świadczą usługi na rzecz firmy dbającej o właściwy stan sieci telekomunikacyjnej. Aby wykonać zleconą pracę młodszy z nich pobierał z magazynu odpowiednią ilość przewodu, a po wykonanej pracy niedokładnie robił zwroty. W ten sposób uzyskany materiał starszy z mężczyzn zazwyczaj sam opalał i sprzedawał w punkcie skupu złomu.
Zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia usłyszał 43 -latek. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają jaka była rola drugiego z mężczyzn w tym procederze.
na podstawie KWP Łódź