Pierwotnie monodram "Sex, prochy i rocknroll", miał być wystawiony w parku Świętojańskim. Plany organizatorom pokrzyżowała niestety pogoda i ostatecznie pokazany został w sali kameralnej w Miejskim Domu Kultury.
Przed spektaklem zbierano pieniądze dla Janusza Plewińskiego, znanego radomszczańskiego społecznika. W holu zorganizowano kiermasz charytatywny. Do nabycia książki, płyty, puzzle, pluszaki. Pozyskane w ten sposób pieniądze posłużą na zakup silnika do wózka inwalidzkiego, którym porusza się pan Janusz.
"Sex, prochy i rocknroll" w reżyserii Huberta Jarczaka, to dowcipny tekst utrzymany w konwencji monodramu podzielony został na pięć monologów, w których każdy z bohaterów obrazuje wizję swojego życia. Pośród galerii różnych typów znalazł się kloszard, mężczyzna uzależniony od seksu czy młody chłopak z ogromnym kacem po sobotnim wieczorze kawalerskim. Monologom wszystkich bohaterów towarzyszył seks i prochy, i chociaż wydaje się, że wszyscy dobrze się bawią w swoich mikro światach, każdy pod maską pewności siebie skrywa wewnętrzną pustkę i niemożność odnalezienia się we współczesnym świecie.
