We wtorek, 28 września odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Sejmiku Województwa Łódzkiego - przedmiotem obrad była nowelizacja Samorządowej Karty Praw Rodzin. Za przyjęciem zgłoszonej przez Prawo i Sprawiedliwość nowelizacji opowiedziało się 15 radnych - 2 było przeciw, a 5 wstrzymało się. W głosowaniu nie wzięli udziału radni Koalicji Obywatelskiej.
Większość sejmikowa nie zgodziła się na propozycję KO, aby w całości odrzucić uchwaloną w styczniu ubiegłego roku Samorządową Kartę Praw Rodzin. Została wprowadzona jednak nowelizacja Samorządowej Karty Praw Rodzin. Można je nazwać korektami w opisie. W jednym z jej punktów wykreślono słowo „ideologia" oraz wprowadzono preambułę. To ma zapobiec groźbie zablokowania funduszy europejskich dla województwa łódzkiego.
Wtorkowa decyzja radnych, to reakcja na pismo wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy. Marszałkowie, starostowie, prezydenci miast, burmistrzowie i wójtowie otrzymali pismo podpisane przez Waldemara Budę. Prosił w nim o analizę i weryfikację tzw. uchwał anty-LGBT.
- Oczywiście przeanalizowaliśmy na prośbę pana Ministra wszystkie uchwały z tej kadencji Sejmiku pod kątem zapisów dyskryminacyjnych. Jednoznacznie chcę powiedzieć, że w żadnej z uchwał takich zapisów nie ma. Wzięliśmy jednak pod uwagę sugestie ministra, by zwrócić uwagę na zapisy, które mogą być nadinterpretowane, a ich znaczenie może być przeinaczane lub opacznie zrozumiane. Wychodząc naprzeciw prośbom i sugestiom m.in. Komisji Europejskiej, na dowód naszej dobrej woli proponujemy korekty w zapisie. Wierzę, że całkowicie wyeliminują wszelkie wątpliwości i są zgodne z intencją złożoną przez radnych (…). W sferze publicznej zaistniała błędna interpretacja stanowiska Sejmiku Województwa Łódzkiego z 28 stycznia 2020 roku, wskazująca na inne cele niż te, które w rzeczywistości przyświecały Sejmikowi. Celem stanowiska było podkreślenie znaczenia i roli każdej rodziny, jako fundamentu ładu społecznego i podstawowej wspólnoty społecznej, która stanowi optymalne środowisko rozwoju człowieka, w żaden sposób nie wiąże się to z próbą naruszenia praw i wolności żadnych osób ani ich dyskryminacji – mówił Zbigniew Linkowski, Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego, Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Zdaniem radnych Koalicji Obywatelskiej zmiany przyjęte na wtorkowej sesji są „kosmetyczne" i „pozorne".
- Karta Praw, którą dziś omawiamy, to uchwała, której żadnej rodzinie w naszym regionie niczego dobrego nie przyniosła. Została uznana przez Komisję Europejską i Rzecznika Praw Obywatelskich, bo o tym też warto wspomnieć, za kartę dyskryminacyjną. Przez nią mamy tylko kłopoty, nie tylko te wizerunkowe. Są one ważne. Jesteśmy na liście wstydu, liście tych samorządów województw, z którymi korespondowała i koresponduje Komisja Europejska. Przez półtora roku, notabene, ostatni już chyba bo wszystkie inne województwa, te nieszczęsne Karty albo uchyliły albo bardzo znacząco zmieniły. Mamy w chwili obecnej wstrzymane 26 mln Euro z REACT-EU pieniądze, które mogły pracować u naszych przedsiębiorców, w naszej służbie zdrowia , przy naszych zielonych projektach w chwili obecnej leżą zamrożone – mówił Marcin Bugajski, radny sejmiku z KO.
Uchwały przeciwko „ideologii LGBT" podjęło kilkadziesiąt samorządów różnego szczebla, m.in. sejmiki województw: małopolskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego.