Są grzyby. Oto poranny, sobotni (12 września) zbiór Pana Krzysztofa z Radomska.
Niestety miejsca swojego porannego grzybobrania nie zdradził. To zawsze słodka tajemnica grzybiarza.
- W ciągu 2 godzin zapełniłem z żoną dwa koszyki. Głównie podgrzybki i prawe – mówi pan Krzysztof.