Prosty gest, wielka radość.
Buddyjscy mnisi powtarzają mantry na sznurze zwanym mala, prawosławni szepczą nieustannie prośbę o boże miłosierdzie na paciorkach czotki, natomiast katolicy przekładają miedzy palcami paciorki różańca. Nie trzeba być wybitnym znawcą chrześcijaństwa, aby wiedzieć, że w październiku ta forma modlitwy jest wyjątkowo praktykowana.
Związku z tym, odbywa się specjalna zbiórka różańcy, w klasztorze ojców franciszkanów. Do końca miesiąca można złożyć w darze dowolny różaniec, który powędruje do odległego miejsca na ziemi, gdzie prowadzone są działania ewangelizacyjne. Będą one podarowane misjonarzom franciszkańskim, którzy rozdadzą je w środowiskach swojej pracy. Jest to ciekawa inicjatywa, gdyż jakiś element naszej radomszczańskiej rzeczywistości znajdzie się tam, gdzie my prawdopodobnie nigdy nie dotrzemy, a ponadto symbolicznie wesprzemy miejsca, w których spokojne praktykowanie swojej wiary jest niemożliwe. Franciszkanie proszą, aby przed złożeniem różańca odmówić jedną „dziesiątkę” w intencji misji, aby dar miał odpowiedni wymiar duchowy, który w całej akcji, będzie istotniejszy niż materialny gest.
Działalność misyjna w Kościele funkcjonuje od zawsze, jednak na przestrzeni dziejów odpowiednio ewoluowała oraz rozwijała się w różnych środowiskach.Nam współczesnym, tematykę tą pięknie ilustruje oscarowy film „Misja” w reżyserii Rolanda Joffe, z wyśmienitą muzyką Ennio Morricone oraz Jeremym Ironsem w roli jezuity, ojca Gabriela. Jeśli ktoś ma ochotę posłuchać na czym polega dzisiejsza praca misjonarzy, może to zrobić udając się 14 października do klasztoru na wybraną mszę aby posłuchać relacji ojca Andrzeja Zbroi, misjonarza z Paragwaju, radomszczanina z pochodzenia, który opowie o swojej działalności. Również odbędzie się prelekcja o godzinie 16.30 w salce klasztornej. W ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej, które właśnie trwają w naszym mieście, miał on okazję wygłaszać kazania misyjne w radomszczańskich parafiach, aby przybliżyć tematykę ewangelizacji w najdalszych zakątkach świata.