W sobotę 24 sierpnia w Muzeum Regionalnym odbyło się rozstrzygnięcie VIII Biennale Fotografii Czarno-Białej "Postać ludzka w pejzażu".
W sobotę 24 sierpnia w Muzeum Regionalnym odbyło się rozstrzygnięcie VIII Biennale Fotografii Czarno-Białej "Postać ludzka w pejzażu". Otwarcie wystawy fotograficznej uświetnił koncert Alexa Carlina - znanego radomszczanom gitarzysty, który w czerwcu 2009 roku w pubie Bourbon Street pobił światowy rekord Guinessa w najdłuższym solowym występie gitarzysty.
Przejdźmy najpierw do wyłonionych zwycięzców Biennale. Jury w składzie:
- dr Barbara Osterloff - prof. Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie
- mgr Małgorzata Krystyna Dołowska - dyrektor Fundacji "Fotografia dla Przyszłości"
- Mieczysław Cybulski - artysta fotografik - Prezes Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej
- Marcin Kwarta - artysta fotografik - Prezes Towarzystwa Fotograficznego im. Edmunda Osterloffa w Radomsku
w dniu 28 lipca oceniło wszystkie nadesłane prace i zakwalifikowało 50 spośród nich na wystawę (wszystkich zgłoszono 477. Były to prace 120 autorów). Tym samym przyznało:
- Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 10 000 zł i Złoty Medal "Za fotograficzną twórczość" Rafałowi Michalakowi za pracę pt. "Samotność"
- Nagrodę Prezydenta miasta Radomska w wysokości 1000 zł i Srebrny Medal "Za fotograficzną twórczość" Eugeniuszowi Nurzyńskiemu za pracę pt. "Dotknąć nieba"
- Nagrodę Starosty Powiatu Radomszczańskiego w wysokości 1000 zł i Brązowy Medal "Za fotograficzną twórczość" Franciszkowi Kluczyńskiemu za pracę pt. "Przemijanie"
- Nagrodę Muzeum Regionalnego w Radomsku w wysokości 1000 zł Rajmundowi Rajchowi za pracę pt. "Samotność"
- Nagrodę Towarzystwa Fotograficznego im. Edmunda Osterloffa w Radomsku w wysokości 1000 zł Adamowi Falkowskiemu za pracę pt. "A jednak Czegoś Żal..."
Choć na uroczystość przybyło niewiele osób, dało się zauważyć, że prace zrobiły niesamowite wrażenie. Zwłaszcza zachwycony nimi był Alex Carlin, który umilił czas zwiedzającym grając m.in. utwory Beatlesów, których, jak przyznał w rozmowie z naszą redaktorką, uwielbia i są dla niego zepołem nr 1.
