Póki co pozostanie radomszczanom patrzyć na niszczejące boisko przy ul. Kościuszki. Radni zadecydowali, że nie będzie sprzedaży boiska. Nie będzie też tam obiektu wielkopowierzchinowego.
Póki co pozostanie radomszczanom patrzeć na niszczejące boisko przy ul. Kościuszki. Radni zadecydowali, że nie będzie sprzedaży boiska. Nie będzie też tam obiektu wielkopowierzchniowego.
Na sesji Rady Miasta, w dniu 21 marca, radni nie zgodzili się na sprzedaż terenów bo byłym boisku RKS Radomsko, przy ulicy Kościuszki. Jeszcze przed sesją klub radnych SLD zorganizował konferencję prasową, na której zaprezentował petycję, z blisko 1500 popisów mieszkańców Radomska, sprzeciwiających się sprzedaży boiska. - Powinniśmy zachować tą funkcję tego boiska i stworzyć coś co służyłoby wszystkim - argumentowała o pozostawieniu " stadionu" Ewa Drzazga z SLD.
Ostatecznie głosowanie o sprzedaży nieruchomości przy ulicy Kościuszki odbyło się imiennie (na wniosek Arkadiusza Ciacha z SLD). Za sprzedażą opowiedziało się trzech radnych: Jan Grabowski, Grzegorz Skalik, Zbigniew Piechowicz. Przeciw byli: Arkadiusz Ciach, Jadwiga Łysik, Jacek Gębicz, Jerzy Słowiński, Małgorzata Lewandowska, Andrzej Kucharski, Jarosław Ferenc, Jacenty Olszewski, Ewa Drzazga, Ryszard Szczygłowski. W głosowaniu nie uczestniczyli: Edward Szczerbiński, Łukasz Więcek i Radosław Pigoń. Ku zaskoczeniu wszystkich radnych od głosu wstrzymała Edyta Sapis z prezydenckiego ugrupowania FSG.
Rozczarowania z takiego obiegu sprawy nie kryła prezydent Anna Milczanowska, która pieniądze, ze sprzedaży działki chciała zainwestować w budowę hali sportowej przy ZS-G nr 2 mieszczącego się przy ul. Piłsudskiego 22.
