Podczas piątkowej (25 marca) sesji Rady Miejskiej w Radomsku, radni dyskutowali na temat regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta. Punkt ten wywołał ożywioną dyskusję. Opozycyjni radni mówili wprost – Radomsko jest brudnym miastem.
- Czy jest ktoś w wydziale, kto chodzi po mieście i patrzy, w jakim stanie są grunty, czy patrzy, gdzie jest bałagan? Przecież niektóre miejsca aż straszą. Jest tam tak duży bałagan. Zróbmy coś, żeby nasze miasto pięknie wyglądało – mówił radny Radosław Rączkowski.
- Nie oszukujmy się. Radomsko jest miastem brudnym. Wydział, który odpowiada za utrzymanie porządku nie wywiązuje się ze swoich obowiązków – dodał radny Łukasz Więcek.
- Kto jest odpowiedzialny za utrzymanie czystości w mieście? Czy ta osoba jest rozliczana ze swojej pracy i czy ponosi odpowiedzialność za nią – pytał z kolei radny Rafał Dębski
Jak wyjaśnił prezydent Jarosław Ferenc, zgodnie z regulaminem utrzymania porządku, za utrzymanie czystości na terenie miasta odpowiedzialni są przede wszystkim właściciele nieruchomości.
- To nie jest tak, że my, jako miasto odpowiadamy za porządek w całym mieście. Mamy wydział bezpieczeństwa i porządku, który kontroluje, czy właściciele wywiązują się ze swoich obowiązków. O sytuacjach niewłaściwego utrzymania porządku informowana jest policja, która nakłada mandaty. Jeśli ktoś nie przyjmie mandatu, sprawa kierowana jest do sądu – wyjaśniał Jarosław Ferenc.
Prezydent odniósł się do sprawy zanieczyszczenia okolic ul. Młodzowskiej, Kraszewskiego, Dolnej i Poprzecznej, gdzie funkcjonuje terminal przeładunkowy.
- Firma jest upominana. Jej przedstawiciele tłumaczą, że niedawno doszło do awarii myjki, która czyści samochody. Dlatego w ostatnim czasie problem się nasilił. Takie tłumaczenia do mnie nie przemawiają. Dlatego skierowałem pismo do zarządcy tego obiektu, w którym poinformowałem, że jeśli sytuacja się nie zmieni, policja będzie nakładać mandaty. Pismo to przesłałem również do komendanta policji – stwierdził prezydent Jarosław Ferenc.
Prezydent zaapelował do radnych, by na kwestię porządku na terenie miasta spojrzeli kompleksowo i byli obiektywni.
Radni pytań i zastrzeżeń do porządku w mieście mieli więcej. Przewodniczący Rady Miasta dążył jednak do zakończenia dyskusji.
- Radni, ogarnijcie się, bo ta dyskusja się nigdy nie skończy – stwierdził Tadeusz Kubak.
Radny Kamil Bugdal złożył formalny wniosek o zakończenie dyskusji. Zyskał on aprobatę koalicyjnych radnych.
- To jest zamykanie ust radnym – skwitował radny Rafał Dębski.