W czwartek, 24 marca w okolicy ulicy Młodzowskiej w Radomsku odbyło się spotkanie mieszkańców ulic m.in. Młodzowskiej, Dolnej, Kraszewskiego i Poprzecznej z mediami. Mają dość pyłu, kurzu i brudu jaki unosi się nad ich domami. Winą za to obarczają pobliski Terminal Kontenerowy.
Drzewa, krzewy, trawa w rejonie ulic Młodzowskiej, Dolnej, Kraszewskiego i Poprzecznej są obsypane białym pyłem. Wyglądają jak pokryte szronem. W powietrzu wyczuć można unoszący się kurz. Od kilku tygodni nie padał obfity deszcz – zatem w powietrzu unosi się brud i pył. Tak swoją sytuację komentują mieszkańcy – według nich tego stanu rzeczy winne są auta ciężarowe wyjeżdżające z Terminalu Kontenerowego przy ulicy Kraszewskiego. Jednak to nie sytuacja z wczoraj albo sprzed miesiąca. Problem z wszechobecnym pyłem trwa od kilku lat.
- Od 10 lat walczymy z tym co tutaj widzimy… od 5 lat przedstawiciel firmy pokazuje plany zagospodarowania terenu, że będzie robić utwardzenie terenu. Ale nic nie robi. W domach mamy kurz, okna brudne białe, nie da się iść na spacer z psem, dzieci chodzą do szkoły dwa tygodnie a dwa tygodnie chorują. Żyjemy gorzej niż w Czarnobylu. Przecież ten pył jest szkodliwy – mówi Sławomir Nowicki, mieszkaniec Radomska.
Radny Rady Miejskiej Rafał Dębski zapowiedział, że złoży sprawę do prokuratury.
- Mamy dość takiego stanu rzeczy i bierności ze strony Urzędu Miasta i prezydenta Jarosława Ferenca oraz bierności właścicieli tego Portu Kontenerowego. W najbliższym czasie zawiadomię Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i zwrócę się z wnioskiem o wszczęcie postępowanie zmierzającego do zbadania legalności i zgodności z przepisami wyżej wymienionego obiektu. Zawiadomię także prokuraturę, w celu wyjaśnienia tego czy nie zachodzi tutaj kwestia złamania prawa. Na działalność Prezydenta Miasta zostanie złożona skarga - do Rady Miejskiej - mówi radny Rafał Dębski.
Drzwi do firmy, kiedy byliśmy na miejscu, były zamknięte. Mailowo zwróciliśmy się o komentarz w tej sprawie. O komentarz poprosiliśmy także w Urzędzie Miasta w Radomsku.