W obronie demokracji i przeciwko niszczeniu wymiaru sprawiedliwości – przeciwko temu protestowali uczestnicy protestu, jaki zwołano pod Sądem Rejonowym w Radomsku.
20 lipca podobne protesty pod hasłem „Łańcuch Światła” organizowane w głównej mierze przez nieprzychylną rządowi Prawa i Sprawiedliwości opozycję odbyły się w wielu miejscach Polski. Także w Radomsku w godzinach wieczornych pod budynek wymiaru sprawiedliwości przybyło ponad 100 osób niezgadzających się z pomysłami rządu. Nie tylko liderzy lokalnych ugrupowań (PO, PSL, SLD), ale także zwykli obywatele, zaniepokojeni tym co się dzieje w kraju. Ich sprzeciw wzbudza zwłaszcza ustawa o Sądzie Najwyższym, która ma być ich zdaniem zagrożeniem niezależności sądownictwa. Podkreślali, że jedyna nadzieja w prezydencie Polski, Andrzeju Dudzie, który ma możliwość zawetowania tego aktu prawnego.
W ramach pokojowego protestu zapalili znicze pod budynkiem sądu. Odczytywali także fragmenty polskiej Konstytucji oraz wygłaszali przemówienia na temat aktualnej sytuacji politycznej. Nie obyło się bez słów krytyki pod adresem rządzącej partii i Jarosława Kaczyńskiego, lidera ugrupowania PiS. Głos zabrał m.in. Jakub Jędrzejczak z Platformy Obywatelskiej i Wojciech Ślusarczyk z PSL, a także mieszkańcy miasta: – Żądam oficjalnych przeprosin, bo nie jestem morderczynią świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, nie jestem kanalią, nie mam mordy, tylko twarz. Nikt nie ma prawa mówić tak o mnie, o moich bliskich, znajomych, rodzinie. Nikt! Nie jesteśmy niczemu winni – mówiła do zebranych Lidia Wrońska – Bęben. Przed godziną 21. zgromadzenie zakończyło się i przybyli powrócili do swoich domów.
OBEJRZYJ NASZĄ RELACJĘ VIDEO Z WYDARZENIA:
