Problemów z obwodnicą ciąg dalszy

Budowa obwodnicy naszego miasta napotyka na kolejne problemy. Czy tym razem również uda się znaleźć rozwiązanie?

Budowa obwodnicy przy skrzyżowaniu z ul. SucharskiegoBudowa obwodnicy naszego miasta napotyka na kolejne problemy. Czy tym razem również uda się znaleźć rozwiązanie?

Od samego początku na temat realizacji tej inwestycji było głośno. Kontrowersje były wywołane m.in. pierwotnym nie przyznaniem przez zarząd województwa środków na współfinansowanie budowy. Gdy pieniądze się znalazły pojawił się problem z wynikiem przetargu - częstochowskie konsorcjum Drog-Bud złożyło odwołanie. Innym razem radomszczański prawnik Marian Kacprzyk domagał się od miasta odszkodowania w wysokości... 1 zł, gdyż jego zdaniem Radomsko nie powinno współfinansować tej inwestycji. Sąd oddalił powództwo, którego pozytywny wynik mógłby teoretycznie skłonić wszystkich mieszkańców miasta do żądania odszkodowania. Sporo mówiło się o przerwaniu robót na obwodnicy ze względu na okres lęgowy pewnego gatunku zwierząt mieszkających w pobliżu inwestycji a także ze względu na brak płatności podwykonawcom przez Radko. Problemem okazał się również fakt, że na odcinku podłoża gdzie miała powstać obwodnica nie dało się budować drogi i miała zostać ułożona warstwa stabilizująca.

Ze wszystkimi tymi przeciwnościami miasto oraz wykonawca sobie poradzili. Trudno zresztą było oczekiwać, iż budowa obwodnicy, często określana jako największa inwestycja w historii naszego miasta, obędzie się bez problemów. Z drugiej jednak strony trudno też było przypuszczać, że tych problemów będzie na tę chwilę aż tyle. Na tę chwilę - czyli w momencie, gdy żaden z odcinków obwodnicy nie został ukończony.

W związku z ciągłymi bardzo poważnymi opóźnieniami w budowie obwodnicy, w urzędzie miasta odbyło się spotkanie z przedstawicielami firmy Radko. Dyrektor Wojciech Marasik oświadczył, że działania firmy zmierzające do kontynuacji i wykonania budowy obwodnicy przyniosły oczekiwany skutek i wykonawca wywiąże się z umowy zawartej z miastem.

Radko porozumiało się z firmą, która kompleksowo wykona roboty mostowe. Ma to nie wpłynąć na wartość inwestycji. W najbliższy wtorek, 5 czerwca urząd miasta otrzyma informację na temat finału rozmów firmy Radko z firmą PRDM Radomsko. Wtedy też Radko przedstawi analizę finansową całego przedsięwzięcia, z wyszczególnieniem kwot przypadających podwykonawcom. Projekt umowy będzie zaparafowany przez strony kontraktu i przedłożony do akceptacji miastu do 12 czerwca.

Teoretycznie więc sytuacja wydaje się być pod kontrolą władz miasta oraz firmy Radko. Miejmy nadzieję, że po 5 czerwca będzie już tylko lepiej.

Radko ma problemy nie tylko z budową radomszczańskiej obwodnicy. Radomszczański tygodnik "Między Stronami" poinformował ostatnio (numer 12 z 31 maja), że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odstąpiła od umowy z wykonawcą budującym odcinek autostrady A4 oraz odcinek drogi ekspresowej S-19. Tym wykonawcą była firma Radko. Wiceprezydent Radomska Marek Błasiak poinformował jednak m.in., że "Relacje firmy Radko z GDDKiA w żaden sposób nie przekładają się na umowy i zobowiązania pomiędzy tą firmą a Radomskiem (...)".

Więcej o:
obwodnica droga radko most prdm radomsko urząd miasta
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE