W środę, 12 stycznia prezydent Radomska Jarosław Ferenc spotkał się z mieszkańcami dzielnicy Sucha Wieś. Sala remizy strażackiej wypełniła się szczelnie osobami, które chciały zadać prezydentowi pytania dotyczące rozwoju dzielnicy. Przybyli także radni, przedstawiciele Urzędu Miasta oraz miejskich spółek. Zadawano wiele pytań związanych z problemami mieszkańców.
Spotkanie było inicjatywą radnych z okręgu oraz mieszkańców. Rozpoczął je Łukasz Więcek, omówił co dla dzielnicy udało się zrobić, a co nie. Te działania, które się powiodły to przebudowa ulicy Starowiejskiej, czy budowa placu zabaw. Te inwestycje, na które jeszcze mieszkańcy czekają to m.in. chodnik przy ulicy Partyzanckiej.
- Mieszkańcy nie czekają na projekty, na deklaracje… ma być chodnik, ma być nakładka i wtedy będę zadowolony, kiedy to już będzie – mówił Łukasz Więcek, radny Rady Miejskiej w Radomsku, KO.
Padło wiele pytań, a najważniejsze dotyczyły właśnie ulicy Partyzanckiej - budowy chodnika oraz budynku starej szkoły i formy jego wykorzystania.
- Mamy w WPF zapewnione środki na przebudowę ulicy Partyzanckiej, w tej chwili zleciliśmy, aby w koncepcji projektant zaproponował dwa warianty jak wytyczyć chodnik i ścieżkę rowerową, za dwa miesiące mają być gotowe, wtedy też będziemy to konsultować z mieszkańcami, który wariant będzie lepszy. Co na teraz możemy zrobić by było na tej ulicy bezpieczniej? Możemy zamontować trzy progi zwalniające na ulicy Partyzanckiej oraz znaki ograniczające wjazd na ulicę Starowiejską, by wprowadzić ograniczenie tonażu – mówił Jarosław Ferenc.
Co do starej szkoły, to urząd chce przeprowadzić ankietę, czego mieszkańcy oczekują w miejsce starej szkoły. Czy budynek wyburzyć, wyremontować, przekazać na świetlicę wiejską, czy miejsca do zamieszkania.
Jedna z mieszkanek, reprezentująca OSP Sucha Wieś zaapelowała o to, by przenieść z budynku remizy świetlicę środowiskową (przenieść ją do budynku starej szkoły), a ten lokal strażacy chcieliby wynająć pod sklep i w ten sposób zarabiać.
-Sklep jest u nas w dzielnicy bardzo potrzebny, my teraz wynajmujemy lokal remizy pod świetlicę, ale to jest wynajmowanie za darmo. Jeślibyśmy wynajęli to dla sklepu, to wtedy dla straży byłyby z tego pieniądze, które można przeznaczyć na zakup sprzętu – mówiła Ewa Terka.
Prezydent Jarosław Ferenc zapowiedział, że na temat przenosin świetlicy będzie rozmawiać z dyrekcją MOPS, która nadzoruje działalność świetlic środowiskowych, przyjmując jednocześnie argument o tym, że sklep w tej dzielnicy jest potrzebny.
Mieszkańcy zaapelowali, aby tego typu spotkania w dzielnicy organizować częściej.