Radomszczański sąd oddalił powództwo byłych pracowników straży miejskiej, którzy domagali się od miasta odszkodowania w wysokości trzech pensji. Byli strażnicy będą odwoływać się od wyroku.
Radomszczański sąd oddalił powództwo byłych strażników miejskich, którzy po likwidacji jednostki domagali się od miasta odszkodowania w wysokości trzech pensji. Ich zdaniem podczas likwidacji jednostki nie wypełniono wszystkich przepisów prawa.
- Uważaliśmy, że jednostka straży miejskiej została zlikwidowania niezgodnie z prawem. Nie zostały wypełnione wszystkie przepisy, które stanowią o likwidacji danej jednostki. Na podstawie tych przepisów skierowaliśmy pozew do sądu. Na początku domagaliśmy się przywrócenia do pracy, natomiast gdy jednostka została zlikwidowana zmieniliśmy nasz pozew na odszkodowanie w wysokości trzech pensji – wyjaśnia były pracownik radomszczańskiej straży miejskiej, Arkadiusz Zarębski.
Strażnicy nie chcieli komentować wyroku radomszczańskiego sądu, podkreślali jednak, iż mają prawo do zaskarżenia wydanego wyroku. – Możemy zaskarżyć decyzję sądu i skorzystamy z tego prawa. Osobiście miałem nadzieję, że wygramy tą sprawę – dodaje Arkadiusz Zarębski.
Zdaniem pełnomocnika Urzędu Miasta Radomsko, mecenasa Włodzimierza Gierasimiuka, orzeczenie sądu było sprawiedliwe, a procedura została przeprowadzona zgodnie z prawem. - Czekamy na uprawomocnienie się wyroku lub ewentualne zaskarżenie decyzji, jeśli strona powodowa podejmie taką decyzję – wyjaśnia Włodzimierz Gierasimiuk.