Pożarnictwo to moja pasja

Pożarnictwo to moja pasja

Jedni zbierają monety, dla innych pasją jest sport lub czytanie książek fantasy. Michał zaś interesuje się pożarnictwem, a głównej mierze samochodami pożarniczymi, będącymi w posiadaniu lokalnych jednostek straży pożarnych. Odwiedza je z aparatem i fotografuje. Jego zdjęcia publikowane są na częstochowskim portalu poświęconym tematyce pożarniczej. Ostatnio z aparatem odwiedził rodzinne strony – Przedbórz i okolice.

Michał Figzał to 20-latek z Częstochowy, od października rozpocznie naukę na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Na tle swoich rówieśników wyróżnia się trochę nietypowym, ale ciekawym hobby. Swoje pierwsze tak długie wakacje przed rozpoczęciem studiów wykorzystuje na realizację wielkiej pasji. Dokumentuje na zdjęciach budynki jednostek straży pożarnych oraz samochody strażackie, nie tylko w Częstochowie i okolicach. Podczas tegorocznych wakacji z aparatem odwiedził także powiat radomszczański: - Obecnie odwiedziłem już jednostki z: Przedborza, Wielgomłyn, Zuzów, Józefowa Starego. W planach mam jeszcze sesje zdjęciowe w jednostkach z Gór Mokrych oraz Sokolej Góry. Przyszłość pokaże, czy uda mi się odwiedzić jeszcze inne jednostki z powiatu – opowiada naszemu dziennikarzowi. Okolice Przedborza wybrał nieprzypadkowo: - Ochotniczymi Strażami Pożarnymi z terenu powiatu radomszczańskiego interesuję się ze względu na moje pasje, jakimi są: fotografia ratownicza oraz zamiłowanie do pożarnictwa. Ponadto Przedbórz to moje rodzinne strony, dlatego zainteresowanie jednostkami z tego rejonu jest silniejsze – podkreśla Michał. Małe jednostki OSP posiadają zazwyczaj samochody starszego typu, które powoli zaczynają być wycofywane ze służby. Każdy z tych samochodów ma swoją unikatową historię, którą przy okazji fotografowania Michał stara się poznawać, a następnie przekazywać dalej. Jednak przede wszystkim chce pokazać, jak wyglądają jednostki, które położone są w dużej odległości od większego miasta: - Nie spotkałem się jeszcze z niechęcią w stosunku do takiej prośby. Zazwyczaj strażacy nie mają nic przeciwko i chętnie pomagają w realizacji sesji zdjęciowej. Oczywiście, już kilka razy usłyszałem, że to nietypowe hobby. W powiecie radomszczańskim nie istnieje niestety żaden portal, który zajmowałby się typowo tematyką służb ratowniczych, dlatego dla niektórych moja wizyta może być zaskoczeniem – opowiada.

Nasz rozmówca fotografią ratowniczą zajmuje się już od ponad 5 lat. Praktycznie od najmłodszych lat interesował się pożarnictwem, ale dzięki znajomym z portalu 112Częstochowa, którego redaktorem obecnie jest , rozpoczął przygodę z fotografowaniem służb ratowniczych. Na pytanie, czy jego dziecięcym ale i obecnym marzeniem jest zostanie strażakiem odpowiada: - Kiedyś miałem takie plany, jednak na obecną chwilę bardziej skupiłem się na fotografii ratowniczej i innych celach. Michałowi życzymy wielu udanych zdjęć, a także powodzenia na studiach.

Więcej o:
michał figzał straż pożarna fotografia osp
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE