Wydział Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, przyjmuje wszelkie uwagi co do stanu czystości w mieście, a następnie kieruje go do właściwego podmiotu odpowiedzialnego za sprzątanie – tak kilka miesięcy temu informował w programie „Staszczyk Niezależnie” Jacek Porzeżyński, prezes Spółdzielni Socjalnej „Hibiskus”.
Gdzie kto sprząta to zawiła polityka i trudno ją rozszyfrować. Bo jak się okazuje np. chodniki wokół skweru między parkiem, a ulicą Karkowską sprząta spółdzielnia Hibiskus, ale już alejki wewnątrz parku już nie.
Kto opróżnia kosze przy ulicy Narutowicza? Bo ten u zbiegu ulicy Narutowicza z Norwida (na zdjęciu) „straszy” od 3 dni.