Polak, Węgier, dwa bratanki...

W poniedziałek odbyła się Wieczornica Węgierska przygotowana przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko – Węgierskiej.

Fot. UM RadomskoW poniedziałek w Miejskim Domu Kultury odbyła się Wieczornica Węgierska przygotowana przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko – Węgierskiej.

Przybyłych gości przywitał prezes radomszczańskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko - Węgierskiej Marian Dymka. W dalszej części Dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury Janos Tischler wygłosił wykład, a Chór Seniorów Złota Nutka dał wspaniały koncert.

Spotkanie to było związane z 56. rocznicą wydarzeń z Poznania oraz Budapesztu. Wówczas w Poznaniu wybuchł strajk generalny z powodu wycofania się władz państwowych z wcześniej przyjętych zobowiązań (związanych z podatkami i systemem płacowym). Strajk przerodził się m.in. w liczne demonstracje. Tragicznym efektem końcowym była śmierć ponad 70 osób. W Budapeszcie z kolei wybuchła rewolucja przeciw władzy komunistycznej. Powstanie ludowe zostało krwawo stłumione przez radzieckie czołgi.

"Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki" - to powiedzenie odnoszące się nie tylko do wydarzeń z Poznania i Budapesztu, ale do całej, wielowiekowej historii oraz tradycji łączącej obydwa narody.

Więcej o:
polska węgry wieczornica koncert marian dymka towarzystwo przyjaźni polsko-węgierskiej
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE