Podsumowana została akcja charytatywna „Kuba biegnie”, której celem było zbieranie pieniędzy na dokończenie remontu centrum rehabilitacji Stowarzyszenia Rodziców i Opiekunów Osób Niepełnosprawnych „Koniczynka”.
Podsumowana została akcja charytatywna „Kuba biegnie”, której celem było zbieranie pieniędzy na dokończenie remontu centrum rehabilitacji Stowarzyszenia Rodziców i Opiekunów Osób Niepełnosprawnych „Koniczynka”.
Jakub Kacprzak, który 17 sierpnia wybiegł z Radomska, przebiegł blisko 400 km, by dotrzeć na najwyższy szczyt w Bieszczadach – Tarnicę. Jego bieg połączony z marszem (z powodu kontuzji) trwał do niedzieli 23 sierpnia. W tym czasie trwała zbiórka pieniędzy dla „Koniczynki” poprzez wpłaty na konto stowarzyszenia.
Na rachunek bankowy „Koniczynki” wpłynęła kwota 272 złotych.
- To może nie jest najwyższa kwota, ale w przypadku tak dużego zadania, jakim jest centrum rehabilitacji, to każda złotówka ma znaczenie. Można za to kupić kilka puszek farby, a to już dużo – mówi prezes stowarzyszenia „Koniczynka” Katarzyna Chybała. - Jestem bardzo wdzięczna Kubie, że podjął to wyzwanie i że wybrał właśnie „Koniczynkę”, jako organizację, którą chciał wesprzeć – dodaje.
Co prawda bieg Kuby się skończył, ale zbiórka trwa. Członkowie stowarzyszenia mają nadzieję, że do końca roku uda się uruchomić choć część pomieszczeń.
ally