Za nami pierwsze tegoroczne spotkanie Klubu Podróżnika, podczas którego Sebastian Bielak – pasjonat przyrody i fotografii opowiedział o swojej podróży życia, atrakcjach, urokach i walorach turystycznych Alaski.
Za nami pierwsze tegoroczne spotkanie Klubu Podróżnika, podczas którego Sebastian Bielak – pasjonat przyrody i fotografii opowiedział o swojej podróży życia, atrakcjach, urokach i walorach turystycznych Alaski.
Spotkanie odbyło się w Miejskim Domu Kultury oraz zostało podzielone na dwie części traktujące o dwóch różnych, lecz bardzo interesujących regionach Alaski. Pierwsza nich została poświęcona położonemu na południu Alaski półwyspowi Kenai. Podczas multimedialnej prezentacji radomszczanie mogli obejrzeć zapierające dech w piersiach górskie i polodowcowe krajobrazy, poznać faunę oraz florę półwyspu, a także dowiedzieć się z jakimi problemami ekologicznymi borykają się mieszkańcy Alaski.
– Na południu Alaski w parku Kenai największą bolączką mieszkańców jest wydobycie ropy naftowej. Złoża ropny na Alasce odkryto w latach 50-tych i od tamtego czasu wciąż trwa wydobycie. W stanach najważniejsza jest gospodarka, a cała reszta jest w tyle. Wydobycie ropy wpływa na środowisko. W niektórych miejscach stwierdzono obecność węglowodorów aromatycznych w wodach gruntowych. Świadczy to o skażeniu środowiska – wyjaśnia Sebastian Bielak.
Podczas drugiej części spotkania Sebastian Bielak przybliżył gościom Miejskiego Domu Kultury majestatyczną dolinę Jukonu położoną w głębi kontynentalnej Alaski. Zaprezentował krajobrazy i ekosystemy charakterystyczne dla rozległej doliny największej rzeki Alaski, wspominał o gorączce złota z Klondike oraz opowiedział o codziennym życiu ludzi zamieszkujących obrzeża dalekiej północy. Ta część prezentacji dotyczyła zarówno białych przybyszów, jak również rdzennych Indian Atabasków, którzy zamieszkują niewielkie wioski ukryte w głębi niedostępnej tajgi rozciągającej się wokół północnego Koła Podbiegunowego.
Spotkanie z Sebastianem Bielakiem nie było jedynie prezentacją fotografii z Alaski. Jak wyjaśniają pracownicy Miejskiego Domu Kultury, celem spotkania było przekazanie praktycznej wiedzy o tej pięknej krainie, ciekawostek na temat tamtejszej przyrody oraz osobistych wspomnień i przemyśleń z przygód, jakie spotkały autora w trakcie wyprawy.
– To było bardzo ciekawe spotkanie. Uwielbiam podróże ale na taką wyprawę chyba jeszcze trochę poczekam. Najbardziej podobały mi się zdjęcia z półwyspu Kenai, o której mówią, że jest krainą tysięcy jezior – zauważa Tomasz, jeden z gości spotkania Klubu Podróżnika.