Anna Pażucha z Częstochowy, Łukasz Grajcar z Konopisk, Izabela Kowalska z Żytna i Michał Osiński z Łodzi to najlepsi zawodnicy "Leśnej dziesiątki" w Żytnie, którzy stanęli na starcie w sobotę 9 czerwca 2018 r. Było upalnie i piaszczysto, ale jak mówili zawodnicy - warto brać udział w tej imprezie.
"Leśną dziesiątkę" organizuje od czterech lat sekcja biegowa klubu sportowego Victoria Żytno. Wystartowali w niej biegacze i kijkarze z Radomska, Jaworzna, Częstochowy, Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Koniecpola, Włoszczowy, Konstantynowa Łódzkiego, Łodzi, Piotrkowa i innych mniejszych miejscowości. Łącznie 104 osoby (78 biegaczy i 26 miłośników chodzenia z kijkami). Biegacze mieli do pokonania 10 km, a kijkrze - 7km.
Z opinii sportowców wynika, że impreza im się podoba i tereny również. Patronem honorowym "Leśnej dziesiątki" był już po raz czwarty marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień, a patronem regionalnym województwo łódzkie. Tym razem patronatem objął ją również Dyrektor Regionalny Lasów Państwowych w Katowicach Wiesław Kucharski, bowiem Nadleśnictwo Gidle należy do jego terenów.
Trasa biegu w Żytnie prowadzi leśnymi oznakowanymi ścieżkami do Nordic Walking. Jest to typowy cross, a więc sporo piachu, wystające korzenie, kilka delikatnych podbiegów. Organizatorzy zapewnili dla sportowców na trasie dwa punkty nawadniania, co było ważne przy dość wysokiej temperaturze. Najlepszy z biegaczy – Łukasz Grajcar z klubu CKS Budowlani Częstochowa – pokonał trasę w 34:51 minut. Najlepszy amator chodzenia z kijkami Michał Osiński z Łodzi wyprzedził przeciwników, pokonując 7 km w 51:10 minut. Czasy najlepszych zawodników były o kilka minut gorsze niż rok temu.
Przed ogłoszeniem wyników dla zgromadzonych zgrała orkiestra dęta gminy Żytno z kapelmistrzem Krzysztofem Jabłońskim na czele. Puchary i nagrody otrzymało 12 osób - po 3 najlepszych zawodników w kategorii kobiet i mężczyzn w biegu i marszu. Tradycyjnie już organizatorzy zadbali o pozytywne emocje na koniec i zaprosili wszystkich uczestników do losowania nagród. Blisko 50 osób odebrało niespodzianki w postaci zegarka, bonów do tunelu aerodynamicznego i siłowni, drzewek, czajnika elektrycznego, blendera, ciśnieniomierza, książek dla biegaczy, czy pakietów z jajami przepiórczymi.
- To właśnie tutaj w ŻYTNIE na LEŚNEJ 10 rok temu zacząłem swoją biegową przygodę. Stałem na starcie wystraszony i nie znający nikogo. Dziś po roku jestem innym człowiekiem. Szczęśliwy , pewny siebie na starcie i w swoje możliwości. I chociaż ściganie z najlepszymi nawet mi się nie marzy, to biec wśród znajomych to najlepsze co może się przytrafić. Dzięki BwR, kolegom z Żytna i Aktywnym z Kamieńska to dzięki WAM bieganie jest takie piękne – mówił po imprezie Zbigniew Ojrzyński
- Ja też powracałem na biegowe ścieżki właśnie na "Leśnej dziesiątce". Trasa ciężka, ale klimat towarzyszący tej imprezie jest wart tego wysiłku – dodaje Przemek Makles.
- Cross biegowy na "Leśnej Dziesiątce" w Żytnie zaliczony z czasem 5550. Biorąc pod uwagę że to cross jestem mega dumna i zadowolona, bo trasa wymagająca: piach....piach i...piach 70%. Dziękuję kolegom i koleżankom za miłą atmosferę i doping. Impreza suuuupeer – zauważa Beata Wawrzyniak.
Wyniki „Leśnej dziesiątki 2018”
bieg na 10 km - kobiety
1. Anna Pażucha z Częstochowy 43:14
2. Aneta Świtaj z Częstochowy 54:09
3. Paulina Wójcik z Krzętowa 47:30
bieg na 10 km mężczyźni
1. Łukasz Grajcar z Konopisk 34:51
2. Piotr Wijats z Przysuchy 35:53
3. Dawid Waloski z Jaworzna 38:01
Nordic Walking na 7 km - kobiety
1. Izabela Kowalska z Żytna 01:00:43
2. Ania Mrożek z Włoszczowy 01:01:31
3. Marcelina Zawada z Żytna 01:01:35
Nordic Walking na 7 km - mężczyźni
1. Michał Osiński z Łodzi 51:10
2. Mariusz Bobrowski z Koniecpola 51:31
3. Karol Grosfeld z Gorzkowic 53:22
Puchary dla najlepszych zawodników z gminy Żytno
BK - Dorota Janicakz Rędzin 58:21
BM - Mariusz Dąbrowski z Żytna 39:04
NWK - Izabela Kowalska z Żytna 01:01:43
NWM - Andrzej Dąbrowski z Żytna 55:11
Trzon organizacji imprezy stanowią 4 osoby: Benon Zawada (prezes Victorii), Aneta Niedźwiecka oraz Marzena i Maciej Szeferowie. Do pomocy włączyło się jeszcze kilkunastu mieszkańców gminy. Leśna Dziesiątka nie udałaby się tak dobrze, gdyby nie wsparcie wójta gminy Mirosława Ociepy, który sfinansował puchary i profesjonalny pomiar czasu. Nagrody ufundowały m.in. sklepy sportowe oraz miejscowe firmy.