Do końca lutego emeryci i renciści, którzy nie osiągnęli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego (tj. 60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni) a pracowali zawodowo i zarobkowali, powinni powiadomić ZUS o osiągniętych w danym roku przychodach. Od wysokości przychodu zależy czy ZUS wypłaci świadczenie w pełnej wysokości, czy je zmniejszy czy też zawiesi jego wypłatę.
Żeby rozliczyć się z osiąganych przychodów, do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy przekazać zaświadczenie od pracodawcy o wysokości przychodów. Emeryt lub rencista, który prowadzi działalność gospodarczą i opłaca składki sam za siebie, powinien przedstawić oświadczenie o przychodzie tj. o podstawie wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.
- Ze zmniejszeniem świadczenia mamy do czynienia w sytuacji, gdy uzyskany przychód jest większy od 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Jeśli przychód jest jednak wyższy od 130 procent przeciętnego wynagrodzenia, wówczas świadczenie nie jest wypłacane, tj. zostaje zawieszone - informuje Monika Kiełczyńska, rzecznik ZUS w Tomaszowie Mazowieckim.
ZUS dokonuje rozliczenia emerytury i renty w wariantach miesięcznym i rocznym. Zawsze przyjmuje ten wariant rozliczeń, który jest korzystniejszy dla świadczeniobiorcy.
Emeryci, którzy osiągnęli już powszechny wiek emerytalny, osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową oraz renty rodzinne przysługujące po osobach uprawnionych do tych świadczeń, mogą zarobkować bez ograniczeń i nie muszą powiadamiać ZUS o osiąganych przychodach.