Doniesień o dzieciach i zwierzętach pozostawionych w zamkniętym samochodzie w trakcie olbrzymiego upału jest coraz więcej. Niestety taka sytuacja zdarzyła się także w naszym regionie, tj. w Żytnie.
Doniesień o dzieciach i zwierzętach pozostawionych w zamkniętym samochodzie w trakcie olbrzymiego upału jest coraz więcej. Niestety taka sytuacja zdarzyła się także w naszym powiecie, tj. w Żytnie – niedaleko Radomska.
Matka zostawiła w aucie siedmioletnią i roczną dziewczynkę pozostawiając jedynie uchylone szyby. W południe, na nasłonecznionym parkingu niewiele to dało. Na szczęście do tragedii nie doszło, bo zaniepokojeni przechodnie wezwali policję.
Kobieta tłumaczyła, że musiała załatwić kilka spraw na pobliskiej poczcie i nie chciała więcej komentować tej sytuacji. Policja z kolei wyjaśniła, że matka powinna była zabrać dzieci ze sobą, w przeciwnym razie za takie zachowanie grozi jej mandat karny i ewentualnie (!) może zostać powiadomiony sąd rodzinny. Z pozoru i adekwatnie do sytuacji można sądzić, ze to kara niewielka, a dzieci miały sporo szczęścia – mniej niż te, które w ciągu kilku ostatnich tygodni z powodu bezmyślności rodziców, pozostawione w nagrzanym samochodzie zmarły z powodu przegrzania.
Policja, organizatorzy kampanii One Decision, czy także zwykli ludzie na portalach społecznościowych ostrzegają przed pozostawianiem dzieci w nagrzanych samochodach. Nawet kwadrans może zaważyć na życiu dziecka.