Dziś (30 kwietnia) w Muzeum Regionalnym otwarto wystawę etnograficzną pochodzącą ze zbiorów Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu pt. „Opowieść o chlebie”.
Dziś (30 kwietnia) w Muzeum Regionalnym otwarto wystawę etnograficzną pochodzącą ze zbiorów Muzeum Wsi Radomskiej w Radomiu pt. „Opowieść o chlebie”.
Wystawa w całości pochodzi z zasobów etnograficznych Muzeum Wsi Radomskiej. Jest to muzeum skansenowskie, gdzie na 32 hektarach prezentowane są 72 obiekty architektury wiejskiej w całości wyposażone.
Wystawa zaprezentowana w radomszczańskim muzeum dotyczy bardzo ważnej dziedziny życia dawnego wiejskiego, ale także naszego współczesnego.
- Opowiada bowiem o chlebie powszechnym, który jest podstawowym pożywieniem ludzkości, a szczególnie ludności słowiańskiej od bardzo wielu wieków. Obecnie podstawowym naszym pożywieniem są także ziemniaki, ale one są absolutnym novum, bo znamy je dopiero od 250 lat. Wcześniej jedliśmy tylko produkty przetwarzane z mąki. Oczywiście nie zawsze chleb – zaznacza dr nauk etnograficznych, komisarz wystawy Justyna Górska-Streicher. - Należy podkreślić, że chleb był pożywieniem kosztownym i nie dla każdego dostępnym, szczególnie dla ubogiej ludności wiejskiej. Ziarno trzeba było pozyskać, utrzymać do następnych zasiewów, część sprzedać, żeby pozyskać jakieś środki finansowe, a dopiero resztę można było przetworzyć na mąkę i zjeść – podkreśla.
Wystawę tworzy około 70 eksponatów etnograficznych plus różnego typu aranżacje plastyczne, pokazujące różne rodzaje pieczywa, które było obecne podczas obrzędów, jak Wielkanoc, Boże Narodzenie, chrzciny, ślub itp. Dziś w zasadzie niespotykane.
- Dziś wiemy, że państwo młodzi witani są chlebem i solą, ale nie wszyscy wiedzą, że kiedyś każdy gość weselny dostawał specjalne ciastko „kukułkę” czy „szczodraka”, które miało być zapowiedzią powodzenia dla państwa młodych i weselników – mówi Justyna Górska-Streicher.
Do muzeum na otwarcie wystawy zawitali uczniowie PSP nr 7 w Radomsku, którzy z uwagą przysłuchiwali się historii dawnego wyrobu chleba.
- Bardzo podoba mi się wystawa. Pani ciekawie opowiada o tym, jak się robiło chleb i jest wiele ciekawych rzeczy. Mnie najbardziej podoba się przyrząd do rozbijania ziarna (stempa dop. aut.) – stwierdza uczennica klasy IV b Anna Marczyk.
Szczególnie ważnym jest – jak mówi komisarz wystawy – żeby nauczyć młode pokolenie szacunku do chleba, który w dzisiejszych czasach jest często wyrzucany.
- Warto uświadomić, jak trudne jest pozyskanie ziarna, zrobienie mąki i przetworzenie jej później na chleb, i ile wysiłku od wielu osób wymaga, aby stworzyć jedną kromkę chleba – zaznacza dr Górska-Streicher.
Ekspozycja będzie czynna do końca maja 2015 r.