Przyglądamy się sytuacji nocnego oczekiwania klientów na rejestrację pojazdu przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Radomsku. Zdjęcie, na który widać kilkanaście osób, czekających wczesnym rankiem 23 grudnia w deszczu, na otwarcie Starostwa Powiatowego w Radomsku, ukazało się na facebookowym profilu Radomszczańscy Mistrzowie Kierownicy.
W zamieszczonym poście ze zdjęciem czytamy (pisownia oryginalna):
6:30 pod starostwem, około 50 osób moknących na deszczu. Pierwsze osoby z kolejki przyjeżdżają autami na 5 rano kiedy jest pusto - rezerwują kolejke i drzemią w aucie, kabaret
Natychmiast pod postem posypały się komentarze. Do chwili pisania tego artykułu pojawiło się ich blisko sto. Większość osób komentujących w sposób negatywny wypowiada się o pracy wydziału odpowiedzialnego za rejestrację pojazdu. Nie będziemy ich tu cytować – zobaczcie je na profilu RMK.
Poprosiliśmy w starostwie o komentarz do zaistniałej sytuacji. Rzecznik urzędu Wioletta Bąk-Kempa, odesłała nas do komunikatu, który ukazał się na Facebooku, a brzmi on tak:
Kolejki, które tworzą się przed Wydziałem Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Radomsku to efekt zmiany przepisów i groźby kar dla osób dla osób i firm, które nie złożą wniosku o zarejestrowanie lub wyrejestrowanie pojazdu w ciągu 30 dni. Starostwo Powiatowe w Radomsku przypomina, że istnieje możliwość składania wniosków o rejestrację pojazdu także na Biurze Podawczym. Nie ma potrzeby stania w kolejce – każdy, kto złoży wniosek w godzinach pracy Starostwa nie musi obawiać się kary finansowej. Zmiana przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. „Prawo o ruchu drogowym” spowodowała lawinowy wzrost wniosków o rejestrację pojazdów, nie tylko tych sprowadzonych do Polski w ciągu ostatnich 30 dni, ale i w latach ubiegłych. Wydział Komunikacji i Transportu przyjmuje obecnie około 286 wniosków dziennie, a na ich rozpatrzenie – zgodnie z przepisami - ma 30 dni. Tymczasem, jak się okazuje wielu mieszkańców naszego powiatu „zapominało” zarejestrować pojazdy, kupione kilka, a nawet kilkanaście lat wcześniej. W ciągu kilku ostatnich tygodni zdarzały się wnioski o zarejestrowanie aut nabytych w latach 90. ubiegłego wieku. Pojazdy nowe rejestrowane są na bieżąco.
Obecna sytuacja spowodowana jest zmianą ustawy „Prawo o ruchu drogowym”. Art 71 ust 7 otrzymał brzmienie: „Właściciel pojazdu, niebędącego nowym pojazdem, sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, jest obowiązany zarejestrować pojazd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w terminie 30 dni od dnia jego sprowadzenia” Dodano również art. 140mb w brzmieniu:
„Art. 140 mb. Kto: Będąc właścicielem pojazdu sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej wbrew przepisowi art.. 71 ust 7 nie rejestruje pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, będąc właścicielem pojazdu zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wbrew przepisowi art. 78 ust 2 pkt 1 nie zawiadamia starosty o nabyciu lub zbyciu pojazdu - podlega karze pieniężnej w wysokości od 200 do 1000 zł”.
Z kolei dzisiejsze wydanie (23 grudnia) dziennika Rzeczpospolita, cytuje ministra cyfryzacji Marka Zagórskiego. Według jego zapewnień trwają prace, nad tym, aby samochód zarejestrować przez internet czy dowolnym urzędzie, niezależnie gdzie mieszkamy.
- Jesteśmy w trakcie opracowywania szczegółowego harmonogramu, także przy współpracy innych ministerstw. To nie jest zadanie łatwe, które da się wykonać w ciągu kilku miesięcy, ale w ciągu kadencji na pewno dużo da się zrobić. W pierwszej kolejności rejestracji online będzie mógł dokonać dealer. Chcemy też umożliwić online zgłoszenie zbycia auta. Warto już o tym pamiętać. Choćby dlatego, by nie dziwić się, że przychodzą do nas zagraniczne mandaty nowego właściciela - mówił na łamach „Rz”, minister Zagórski.
????TYLKO U NAS. @MC_GOV_PL: Samochód zarejestrujemy przez #internet https://t.co/cLSEEP1BO0
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) December 23, 2019
