Porywający do tańca Samokhin Band i znany wszystkim Zbigniew Wodecki uświetnili drugą edycję Radomsko Open by Night. Dodatkowo na radomszczan czekało wiele innych atrakcji w postaci wystaw,... ››
Porywający do tańca Samokhin Band i znany wszystkim Zbigniew Wodecki uświetnili drugą edycję Radomsko Open by Night. Dodatkowo na radomszczan czekało wiele innych atrakcji w postaci wystaw, koncertów czy stref zniżek. A to wszystko w nocy z 28 na 29 sierpnia 2010 r.
Najwięcej propozycji na sobotnią noc przygotował Miejski Dom Kultury, w którym można było zobaczyć 4 wystawy (rysunki satyryczne Zbigniewa Jujki, zdjęcia koncertowe radomszczańskich fotografików, wystawa "Dworek Chopina - Chopin Podróżnik" i fotografia i rysunek Tomasza Kuźnickiego "Architektura wiejska i pejzaż ziemi radomszczańskiej").
O godz. 18.00 w pełnej po brzegi sali kameralnej rozpoczęło się widowisko muzyczne "Wakacje z blondynką". Adam Wrzesiński wprowadził radomszczan w klimat lat 60. wspominając wakacyjne klimaty na Mazurach, oprawę muzyczną zapewniła natomiast Barbara Droździńska. Swym niesamowicie mocnym i pięknym głosem zaśpiewała takie piosenki jak "Autostop", "Trzynastego", "Konik na biegunach" czy "Chłopiec z gitarą". Publiczność nie tylko świetnie się bawiła i śpiewała razem z wykonawcami, ale wręcz nie chciała puścić ich ze sceny.
Tuż po 19.00 na sali widowiskowej rozpoczęło się "Przebojowisko", pełne muzyki ze współczesnych musicali. Oprócz śpiewu artyści z łódzkiej grupy Verde oraz formacji tanecznej V6 zaprezentowali także ciekawą choreografię oraz kolorowe stroje.
Kolejnymi imprezami przygotowanymi przez Miejski Dom Kultury była Odjechana Noc Filmowa, podczas której radomszczanie mogli zobaczyć dwa musicale - "Nine" i "Fame, a także "Wieczór z flamenco", przenoszący publiczność do Andaluzji.
Sporo atrakcji czekało na wszystkich także w centrum miasta. Chociaż pogoda nie dopisała, to na rozstawionej na placu 3 Maja scenie najpierw zaprezentowano wieczorynkę dla dzieci - "Ciotka Tekla i Przyjaciele", a później przeprowadzano przeróżne konkursy. Sam plac został oświetlony kolorowymi światłami i prezentował się naprawdę imponująco.
Tuż po 21.00 rozpoczął się koncert Samokhin Band. Na scenie pojawiło się dziewięciu niesamowitych mężczyzn. Radomszczańskiej publiczności zaprezentowali kilkanaście swoich utworów, wśród których pojawiły się takie przeboje jak "Anka miłość Ty moja" czy "Doda". Połączenie jazzu, funky, rock'n'rolla oraz wschodniego folku wraz z elektryzującym głosem lidera Pavla Samokhina i pozytywną energią płynącą od całego zespołu było niezapomnianą ucztą dla zmysłów! Nie zabrakło bisowania i uścisków z publicznością.
Punktualnie o 23.00 na scenie pojawił się jeden z najwybitniejszych polskich muzyków - Zbigniew Wodecki. Już na samym początku artysta nawiązał świetny kontakt z publicznością i żartował m.in na temat Pszczółki Mai. Wśród zaprezentowanych na scenie piosenek nie mogło zabraknąć takich utworów jak "Chałupy welcome to" czy "Zacznij od Bacha", przy których bawili się zarówno młodzi, jak i starsi.
Zarówno Samokhin Band jak i Zbigniew Wodecki pozdrowili czytelników naszego portalu - zapraszamy do odsłuchania. Ponadto Pavel Samokhin kilkakrotnie pozdrowił nas ze sceny, za co serdecznie dziękujemy :)
Nocne atrakcje czekały również w bibliotece i muzeum. Miejska Biblioteka Publiczna zaprosiła swoich gości na spotkanie z Marią Czubaszek. Opowiadała ona o swojej pracy (od radio po telewizję), życiu prywatnym, aktorach serialowych i o paleniu trzech paczek papierosów dziennie. Maria Czubaszek to autorka tekstów piosenek np. „Wyszłam za mąż zaraz wracam” oraz autorka dialogów do serialu „Brzydula” i „Na Wspólnej”.
W Muzeum Regionalnym można było natomiast oglądać barwną wystawę fotografii K. Walaszczaka, W. Krygiera i M. Foltańskiego ukazującą karnawał w Kolonii.
Atrakcje dla radomszczan przygotowały także puby i restauracje. Hawajskie klimaty panowały w Clubie 40 i restauracji TORI, W Castelli częstowano deserami Cookies i rozdawano baloniki, wiatraki i inne kolorowe gadżety, w Warce bawiono się natomiast w myśl hasła "Noc nie z tej ziemi".
Podsumowując możemy stwierdzić, że tegoroczna edycja Radomsko Open by Night należy do udanych - chociaż oczywiście są i minusy. Najczęściej pojawiająca się uwaga to brak atrakcji dla najmłodszych - nie każdy bowiem lubi piosenki z okresu młodości swoich rodziców czy utwory z musicali. Poza tym - porównując z rokiem ubiegłym - Radomsko było jakby mniej 'open'. I ludzi było jakby mniej - chociaż tutaj zawiniła w dużym stopniu deszczowa i praktycznie już jesienna pogoda.