24 stycznia około godziny 16.00 policyjny patrol interwencyjny został skierowany do jednego z domów w centrum Radomska, gdzie według zgłoszenia babcia nieprawidłowo sprawowała opiekę nad swoim wnukiem.
Policjanci na miejscu zastali rodziców 4 – miesięcznego chłopca oraz 40 – letnią babcię i jej 45 – letniego konkubenta. Z relacji rodziców chłopca wynikało, że około godziny 14.00 pozostawili oni dziecko z babcią. Kiedy wrócili do domu około 16.00 zauważyli na główce niemowlaka zasinienie. Natychmiast zaalarmowali służby. - Policjanci zbadali stan trzeźwości osób przebywających w domu. Rodzice chłopca byli trzeźwi, natomiast babcia miała w organizmie 2,7 promila alkoholu a jej towarzysz 2,8 promila. Nie potrafili oni logicznie wytłumaczyć w jakich okolicznościach powstały zasinienia na głowie malca - relacjonuje Aneta Wlazłowska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Dziecko wraz z matką zostało przewiezione do bełchatowskiego szpitala, po badaniach wróciło do domu. Nietrzeźwa para trafiła do policyjnego aresztu. Wszystko wskazuje na to, że 40 – letnia radomszczanka usłyszy zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi jej nawet do 5 lat pozbawienia wolności a to ze względu, że ciążył na niej obowiązek opieki nad dzieckiem.