Czy po wyrzuceniu z rządu lidera Porozumienia Jarosława Gowina, Krzysztof Ciecióra czuje się zagrożony? Czy za przykładem lidera Porozumienia nie myślał o dymisji?
Trochę historii. Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki na wniosek Wojewody Łódzkiego Zbigniewa Rau z dniem 4 lipca 2019 powołał Krzysztofa Cieciórę na stanowisko II Wicewojewody Łódzkiego. 12 września 2020 września, w Muzeum Regionalnym w Radomsku z udziałem Jarosława Gowina odbyła się konwencja Porozumienia okręgu nr 10 (piotrkowskiego). Zebrani wybrali prezesa oraz zarząd okręgu. Niespodzianki nie było, szefem struktur w rejonie obejmującym powiaty bełchatowski, opoczyński, piotrkowski, radomszczański, rawski, skierniewicki i tomaszowski został Krzysztof Ciecióra.
11 sierpnia, Prezydent Andrzej Duda na wniosek Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego odwołał z funkcji Wiceprezesa Rady Ministrów i Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii Jarosława Gowina
Tym samym skończyła się ostatecznie przygoda Jarosława Gowina z rządem tworzonym przez partie współtworzące Zjednoczoną Prawicę.
Kiedy ta „przygoda” skończy się dla Krzysztofa Ciecióry, Wicewojewody Łódzkiego z Radomska? Czy po wyrzuceniu z rządu lidera Porozumienia Jarosława Gowina, Krzysztof Ciecióra czuje się zagrożony? Czy za przykładem lidera Porozumienia nie myślał o dymisji?
- To oczywiste. Tego samego dnia zadzwoniłem do Jarosława Gowina i zapytałem czego ode mnie oczekuje. Czy mam podać się do dymisji. Odpowiedz Jarosława Gowina brzmiała, abym tego nie robił – komentuje w programie „Staszczyk niezależnie”, Krzysztof Ciecióra.
Cała rozmowa z Krzysztofem Cieciórą na portalu Radomsko24.pl, w środę 6 października o godzinie 19.45.