Warning: Undefined array key "HTTP_ACCEPT_ENCODING" in /home/klient.dhosting.pl/r24/radomsko24.pl/public_html/public/index.php on line 4

Deprecated: substr_count(): Passing null to parameter #1 ($haystack) of type string is deprecated in /home/klient.dhosting.pl/r24/radomsko24.pl/public_html/public/index.php on line 4

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/r24/radomsko24.pl/public_html/public/index.php:4) in /home/klient.dhosting.pl/r24/radomsko24.pl/public_html/public/index.php on line 16
Muzyczna ścieżka - Radomsko24.pl

Muzyczna ścieżka

Muzyczna ścieżka Fot. screen/YT

Stanisław Ślęzak ma 20 lat i pochodzi z Woźnik. W wolnym czasie od nauki i pomocy rodzicom w gospodarstwie śpiewa i gra na gitarze. Już od małego muzyka towarzyszyła mu w codziennym życiu. Od małych występów przyszedł czas na podbicie 10 edycji The Voice of Poland mającej miejsce jesienią 2019 roku, w której Stanisław doszedł do półfinału.

To najpierw wróćmy do początków. Możesz opowiedzieć mniej więcej, od jakiego czasu interesujesz się muzyką i jak do tego doszło?

Teoretycznie muzyka zawsze gdzieś mi towarzyszyła, lecz poważniejsza przygoda rozpoczęła się po mutacji, jakoś pod koniec trzeciej klasy gimnazjum. Na początku chciałem tylko grać na gitarze, ale mój tata dość mocno namawiał mnie na śpiew. Przystałem na jego propozycje i pierwszy występ miał miejsce w mojej rodzinnej miejscowości na festynie charytatywnym.

 Czy patrząc z perspektywy czasu myślałeś o tym, żeby wiązać swoją przyszłość  z muzyką?

Tak naprawdę sam nie wiem, czy będę ją jeszcze wiązał, ale nie spodziewałem się, że spotka mnie taka przygoda w The Voice of Poland.

Pamiętasz swój pierwszy występ? Co wtedy czułeś, a co czujesz obecnie podczas występów?

Tak jak wcześniej wspomniałem, pierwszy występ miał miejsce w rodzinnej miejscowości. Występowałem wtedy z siostrą. Śpiewaliśmy parę piosenek, dogrywałem nam na gitarze. Szczerze powiem, że się stresowałem i to dość mocno, lecz tylko na początku występu. Obecnie stresuje się już dużo mniej, ale ten stres jest zawsze i nie da się tego uniknąć. Tak naprawdę ma on dobry wpływ.

Masz jakieś swoje motto?

Nie mam czegoś takiego. Jeszcze jestem za młody, żeby dochodzić do jakiś mądrych konkluzji życiowych. Ale niezmiernie ważna jest dla mnie szczerość. Sprawia, że po prostu jest łatwiej.

Jeśli chodzi o przygotowanie do występu bądź konkretnej piosenki, masz jakiś swój rytuał?

Staram się jej porządnie osłuchać. Więc tak naprawdę wiele razy jej słucham. Oczywiście sprawdzam, czy w ogóle jestem w stanie ją zaśpiewać, jeśli nie to zmieniam tonacje. Jeśli chodzi o gitarę, to wszystko jest dziś w Internecie. Wystarczy sprawdzić akordy.

Jak doszło do Twojego zgłoszenia w The Voice of Poland?

Gdy zacząłem przygodę z muzyką, postawiłem sobie taki cel, aby sprawdzić się kiedyś przed kimś profesjonalnym. No i po 3 latach śpiewania padło na Voice. Chciałem poczekać jeszcze jeden rok, ale rodzina przekonała, że to jednak ten moment i to był znakomity wybór.

Co czułeś podczas przesłuchań w ciemno jak i po nich?

Podczas przesłuchań na ogół czułem się źle, musiałem się czymś zatruć haha. Ale cały ten dzień był jak sen. Dochodziłem do pełnej świadomości jakiś tydzień.

Jak współpracowało się z Margaret jako twoją trenerką?

Współpracowało się świetnie. Głównie przez to, jak wspaniałą osobą jest Gosia. Przekochana, opiekuńcza osoba i po prostu chciała dla nas jak najlepiej.

 Jak wspominasz ten czas spędzony w programie? Zdobyłeś jakieś nowe doświadczenie?

Program The Voice of Poland to przede wszystkim ogromny bagaż doświadczeń. Muzycznych, jak i życiowych. Dla mnie przede wszystkim życiowych. Rozwinąłem się jako osoba. Stałem się bardziej otwarty na ludzi. Oczywiście dowiedziałem się równie dużo o muzyce, lecz życiowe doświadczenia doceniam bardziej.

Spodziewałeś się, że zajdziesz tak daleko? Jak się z tym czujesz?

Kompletnie się nie spodziewałem. To naprawdę był jakiś sen. Podczas udziału w programie nie zdawałem sobie sprawy z tego, na jak wielkie osiągnięcie udało mi się zdobyć. Teraz patrząc przez pryzmat czasu, doceniam to, co zrobiłem i to, co działo się w programie. Na zawsze pozostanie to w mojej pamięci. Będę miał co opowiadać wnukom.

Co czułeś podczas nagrywania piosenki? Czy masz w planach w najbliższym czasie nagrać jeszcze jakąś?

Pierwsze nagrywki w studio na ogół nie należą do najlepszych. To było dla mnie dziwne uczucie. Oczywiście podobało mi się, ale mogę ostrzec innych, pierwszy raz jest zawsze trudny. Jeśli chodzi o muzykę to, sam cały czas staram się dowiedzieć czy to chcę robić. Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Rozmawiała Sandra Perak

Więcej o:
stanisław ślęzak voice of poland
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE