Miłość, wsparcie, opieka. Rodzina zastępcza jest tylko z nazwy

- Myśl zostania rodziną zastępczą dojrzewała w nas jakiś czas, nie wiedzieliśmy co z tym zrobić. Chcieliśmy bardzo, ale z drugiej strony przecież to tyle zmieniania, to taka odpowiedzialność. Baliśmy się z mężem jak to będzie, jak odnajdą się nasze dzieci i dzieci, które do nas trafią. Dzisiaj tej decyzji nie żałujemy. Wręcz przeciwnie, jesteśmy bardzo szczęśliwi – komentowali na portalu Radomsko24.pl, rodzice zastępczy Monika i Rafał Cyganek w programie „Staszczyk niezależnie”.

Jak w rodzinach zastępczy odnajdują się młodzi ludzie? O to w swoim programie zapytał gości Irek Staszczyk.

- Mimo, że w nazwie jest rodzina zastępcza, to dzisiaj traktuje ją jako swoją własną wspaniałą, kochająca się rodzinę – mówi Klaudia Hałaszczyk.

- W mojej rodzinie biologicznej nie było „różowo". Dopiero w rodzinie zastępczej znalazłem to wewnętrzne bezpieczeństwo, wsparcie, miłości i możliwość, że mogę się rozwijać - dodaje Ernest Jędrasiak.

Cała rozmowa z Klaudią Chałaszczyk i Ernestem Jędrasiakiem na portalu Radomsko24.pl, w piątek 28 maja, o godzinie 19.45.