KTG to jedno z najważniejszych badań wykonywanych u ciężarnych kobiet, bo bada pracę serca dziecka znajdującego się w łonie matki. Wykonuje się je regularnie w ostatnich tygodniach ciąży, w okolicach przewidywanego terminu porodu. Mieszkanki województwa łódzkiego, znajdujące się w kwarantannie, będą mogły je wykonywać teraz samodzielnie – w domu.
Informację przekazali na telekonferencji prasowej marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber i prof. Przemysław Oszukowski, szef Oddziału Ginekologii, Położnictwa i Terapii Endoskopowej w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Zgierzu.
Województwo będzie dysponować 50 takimi przenośnymi urządzeniami. Sposób ich działania wyjaśnił Wiktor Strzelczyk, prezes firmy Med Systems Group.
- Urządzenie składa się z dwóch sond obsługiwanych bezprzewodowo z poziomu aplikacji w smartfoniwe – tłumaczył Wiktor Strzelczyk.
- O tym, w jaki sposób rozdzielimy urządzenia zdecydujemy po konsultacji z wojewodą i lekarzami. Na pewno w pierwszej kolejności otrzymają je panie znajdujące się w kwarantannie, bądź izolacji – zapowiedział marszałek Grzegorz Schreiber.
- W ten sposób rozpoczynamy faktyczny rozwój telemedycyny w naszym województwie – obwieścił prof. Przemysław Oszukowski.
W trakcie telekonferencji marszałek przekazał też bardzo dobrą wiadomość ze szpitala wojewódzkiego w Zgierzu, gdzie urodziła się zdrowa dziewczynka, choć jej mama i tata są zakażeni koronawirusem.
– Mała Klara ma się dobrze, wyniki przeprowadzonego testu na obecność wirusa były ujemne – powiedział Grzegorz Schreiber.
W dobrym stanie mimo zakażenia jest też mama dziecka.
Prof. Oszukowski przyznał, że do porodu był przygotowany cały oddział, a zachowanie rygorystycznych procedur pozwoliło na przyjście na świat zdrowego dziecka.
– Poczynając od procedur przemieszczania się po oddziale po ubiór i przebieg operacji – wyjaśniał szef zgierskiej porodówki.
- Żeby dać szansę na urodzenie się zdrowego dziecka potrzebne było cesarskie cięcie. Lekarze pracowali w kombinezonach, potrójnych rękawiczkach, a zabieg wymagał szczególnej precyzji – zaznaczał lekarz.
To prawdopodobnie pierwszy tego typu przypadek w Polsce.
(info: Urząd Marszałkowski w Łodzi)