Do naszej redakcji wpłynęło wiele komentarzy dotyczących powiatowych inwestycji drogowych. W jednym z ostatnich artykułów poruszyliśmy sprawę wielgomłyńskiego rynku, ale niewiele mniej... ››
Do naszej redakcji wpłynęło wiele komentarzy dotyczących powiatowych inwestycji drogowych. W jednym z ostatnich artykułów poruszyliśmy sprawę wielgomłyńskiego rynku, ale niewiele mniej dyskusji jest wokół ul. Jagiellońskiej. Postanowiliśmy przyjrzeć się nowej, węższej ulicy.
Nasi Czytelnicy piszą:
- […] teraz Starostwo Powiatowe "zemściło" się na Bogu ducha winnej ul. Jagiellońskiej. Przeraża fakt, że w każdym z w/w przypadków przebudowy doprowadzają do pogorszenia warunków jazdy i stwarzają idealne warunki do powstawania wypadków. Jeżeli projektanci owych "dzieł", jak i zatwierdzający je urzędnicy, wykazują się znajomością tematu na poziomie głowonoga, to taki system jest niereformowalny. JAGIELLOŃSKA - piękna 14-metrowej szerokości ulica, została po prostu okaleczona. Połamana linia krawężników, zmniejszona szerokość pasów ruchu do 4 metrów i "wyspy głupoty" w osi jezdni, to efekt końcowy tego "bohaterskiego" wysiłku armii gamoni. […]
- […]Obecna geometria tej jezdni po prostu zwala z nóg. To się niejednemu, nie tylko w pale, nie zmieści. Vivat Starosta, Vivat Broszkowski...
Kuba zaś stwierdza, że:
- Po obejrzeniu nowo otwartego odcinka drogi mogę stwierdzić tylko jedno - BEZNADZIEJA!
Inna Czytelniczka zastanawia się czy:
- […] wzięto pod uwagę duży ruch wokół cmentarza w okresie Święta Zmarłych i czy zaplanowano parkingi. Z tego co widzę, to ulica Jagiellońska została zwężona i parkowanie wzdłuż niej nie będzie chyba możliwe?
Wzburzony mieszkaniec pisze zaś:
- Remont skrzyżowania Piastowskiej z Jagiellońską zrobiony, jeżeli ktoś ma możliwość niech mi wytłumaczy dlaczego nie można zrobić kawałka chodnika od tego skrzyżowania do nowej zatoki autobusowej na Jagiellońskiej od strony Carrefoura ??? Ludzie przecież to raptem nie więcej jak 30 m a czuję że taka tandeta dziurawego asfaltu na tym chodniku zostanie, a po drugiej stronie tam gdzie kościół piękna nowa kostka, czemu nie może tak być z drugiej strony ???
Nasza redakcja ponownie przyjrzała się nowo otwartemu odcinkowi Jagiellońskiej. Ulica faktycznie zmniejszona jest tak, że już żaden samochód nie zaparkuje na poboczu. Przed szpitalem jest co prawda parking, całkiem spory, ale po jego otwarciu tamtejsze miejsca parkingowe w większości będą zajęte przez inne auta. Nasi Czytelnicy dają za przykład Święto Zmarłych. Poniżej w fotogalerii przedstawiamy Wam kilka zdjęć jak Jagiellońska wygląda w tym dniu. Warto dodać, że okolica cmentarza jest oblegana nie tylko w to święto. Wiele samochodów parkowało tam też w pogodne popołudnia, kiedy radomszczanie odwiedzali groby bliskich, swoje auta zostawiali tam również mieszkańcy pobliskich bloków. Na razie odcinek Jagiellońskiej wzdłuż cmentarza do skrzyżowania z Wyszyńskiego nie jest wyremontowany, ale wg planów mają tam powstać pasy postojowe. Według informacji Starostwa Powiatowego termin zakończenia prac na tym odcinku to 31 lipca, natomiast oznakowanie poziome zostanie wykonane na początku sierpnia.
Następna sprawa to wyspy, wiele wysp. Złośliwi twierdzą, że do remontu Jagiellońskiej zużyto więcej kostki brukowej niż asfaltu. Przez wyspy, które mają uspokoić ruch, auta ciężarowe już nie mają tak łatwego przejazdu po Jagiellońskiej jak to miało miejsce przed remontem. Dzięki wyspom niełatwo jest też wyminąć niektórych rowerzystów, którzy niekoniecznie jeżdżą przy krawężniku. Co prawda na Jagiellońskiej jest teraz ścieżka rowerowa, ale na razie nikt z niej nie korzysta.
Kolejna ciekawostka to wspomniany przez naszego Czytelnika chodnik asfaltowy obok sklepu Carrefour. Rzeczywiście wygląda to niezbyt dobrze. Drogowcy położyli kostkę od nowej zatoki autobusowej do okolic bloku Jagiellońska 51 oraz przy przejściu na ulicy Piastowskiej. Niestety obie wymienione nawierzchnie łączy niezbyt ładny, stary asfaltowy chodnik, który rzeczywiście ma nie więcej niż 30 m długości. Dlaczego więc go nie wymieniono?
Niezadowoleni są także mieszkańcy bloków Jagiellońska 47, 49 i 51. Powód? Przed remontem ulicy przez wiele lat na wysokości tych bloków znajdował się wyjazd z parkingu na Jagiellońską, który był dużym ułatwieniem dla mieszkańców. Remontując ulicę postanowiono mieszkańcom zagrodzić wyjazd - od teraz będzie tam pas zieleni, a mieszkańcy muszą dojeżdżać do innego wyjazdu.
Z powodu dużego zainteresowania Czytelników tym tematem postanowiliśmy zwrócić się z problemem do Starostwa. W odpowiedzi Rzecznika Powiatu czytamy:
- […]Ludzie niestety nie lubią zmian, a w każdej sprawie można znaleźć plusy i minusy. Zdaniem powiatu plusów w przypadku przebudowy ul. Jagiellońskiej jest przeważająca większość:
- estetyczny wygląd ulicy, która będzie jeszcze ładniejsza, jak pojawi się oznakowanie poziome,
- bezpieczne przemieszczanie się zarówno pieszych, jak i kierowców
- nowe chodniki dla pieszych,
- ścieżka rowerowa
- zatoki autobusowe
- zmodernizowane odwodnienie ulicy
Odnosząc się natomiast do pytań i komentarzy w sprawie parkingu chcę powiedzieć, że:
1. Na przebudowanym odcinku ul. Jagiellońskiej (404m) nie było nigdy wyznaczonych miejsc parkingowych.
2. To, że w okresie Wszystkich Świętych ludzie parkowali gdzie chcieli nie oznacza, że było to zgodne z przepisami kodeksu ruchu drogowego. Przepisy wyraźnie mówią, że nie wolno zatrzymywać się w rejonie oddziaływania skrzyżowania. W związku z tym skrzyżowanie ul. Jagiellońskiej z Piastowską ma po przebudowie taką geometrię, aby fizycznie wykluczyć manewr parkowania na nim.
3. Kolejny etap przebudowy ul. Jagiellońskiej przy nowym cmentarzu zakłada wykonanie w części dotychczasowej jezdni pasów postojowych, na których będzie można pozostawić samochód.
4. Dostateczną ilość parkingów w rejonie cmentarza powinien zapewnić jego zarządca, być może to nawet planuje.
Czekamy teraz na komentarze mieszkańców oraz kierowców, którzy mieli już okazję wypróbować asfalt na Jagiellońskiej.