W środę, 6 kwietnia już po raz szósty obradowali radni Miejskiej Rady Seniorów II kadencji. To pierwsze spotkanie po dość długiej przerwie spowodowanej pandemią. Ostatnio radni-seniorzy spotkali się w październiku.
W harmonogramie posiedzenia była m.in. informacja prezydenta Radomska na temat pomocy naszego miasta dla mieszkańców walczącej Ukrainy.
- My już od samego początku, od 24 lutego ruszyliśmy z pomocą. Miejski Zespół Zarządzania Kryzysowego zdecydował, że potrzeba jest by w Radomsku działał Punkt Recepcyjny w hali przy PSP 6. Punkt ten aż do wczoraj działał całodobowo. Dziękujemy wszystkim za wsparcie, także seniorzy działali tam z nami jako wolontariusze. Uruchomiliśmy także zbiórkę żywności, leków, ubrań. Wysłaliśmy dwa tiry i kilka ciężarówek z darami na Ukrainę. Dla osób uciekających z Ukrainy wprowadziliśmy też darmową komunikację miejską. W szkołach podstawowych przebywa około 230 dzieci. 40 maluchów przebywa w miejskich przedszkolach - mówił Jarosław Ferenc, prezydent Radomska.
Podczas sesji Edmunda Bodanka odczytała wiersz poety z Opoczna, współpracującego ze Stowarzyszeniem Literackim „Ponad” pt. Ukraina Płonąca. Przedstawicielka Klubu Senior Plus opowiedziała jak oni postanowili pomóc grupie uchodźców z Ukrainy. Dla kilku dzieci i ich mam zorganizowano wyjście na basen. Zakupiono też niezbędne na pływanie wyposażenie. Seniorzy w punktach i zapytaniach zadawali pytania m.in. o to, kiedy poprawi się stan techniczny ulicy Krasickiego a także o kasę biletową na dworcu PKP w Radomsku.
- Jeśli chodzi o ulicę Krasickiego to starostwo będzie remontować tę ulicę od skrzyżowania z Sierakowskiego aż do 11 Listopada. Dalej na razie nie ma funduszy. Ja rozmawiałem ze starostą, że jako miasto możemy dołożyć do budowy chodnika aby sięgał w okolice DPS. Co do kas biletowych to PKP – owszem, może wznowić działanie kas ale jeśli my jako miasto utrzymamy kasjerów - tłumaczył prezydent.
Podczas sesji poruszono także problem z Oddziałem Poczty przy placu 3 Maja.
- O każdej porze tworzą się tam długie kolejki. Otwarte są zaledwie trzy okienka. Oczekiwanie na nadanie listu lub paczki trwa i trwa - zauważył przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Kubak.
