Miasto po raz kolejny stara się o środki na zagospodarowanie „glinianek”

W ramach projektu zagospodarowania „glinianek” mają powstać boiska, korty tenisowe, tory rowerowe, pole do gry w mini-golfa, ścianki wspinaczkowe, siłownia zewnętrzna wyposażona w urządzenia nakierowane na mieszkańców uprawiających sporty wyczynowe. Ma to być miejsce rekreacyjne, z którego będą mogły korzystać całe rodziny.

Koszt inwestycji to ponad 13 mln złotych, natomiast kwota dofinansowania o jaką będzie wnioskować Urząd Miasta to przeszło 7 mln złotych.

Radni nie mieli wątpliwości, że projekt zagospodarowania „glinianek” należy zrealizować. Niektórzy mieli jednak za złe władzom miasta, że uchwalenie dokumentu dotyczącego rozwoju turystyki pozostawili na ostatnią chwilę. W dniu sesji upływał termin złożenia dokumentu do Urzędu Marszałkowskiego.

- Panie prezydencie, jestem całym sercem za tym projektem, ale dlaczego przyjęcie tak ważnego dokumentu zostawił pan na ostatnią chwilę. Sam pan przyznał, że konkurs Urząd Marszałkowski ogłosił już kilka miesięcy temu. Jak pan pilnuje swoich urzędników – pytała radna Wioletta Pal.

Jak tłumaczył prezydent Jarosław Ferenc, wcześniejsze przygotowanie dokumentu nie było możliwe ze względu na epidemię koronawirusa.

- Przez kilka tygodni wielu urzędników pracowało zdalnie i funkcjonowanie urzędu było mocno utrudnione. Poza tym, żeby otrzymać środki, musimy mieć porządnie opracowaną dokumentację. Jeszcze dzień przed sesją projektant nanosił ostatnie poprawki. Zależy nam na tym, by był to dobry projekt i żeby otrzymać środki na jego realizację – mówi prezydent Jarosław Ferenc.

Będzie to już kolejna próba pozyskania środków zewnętrznych na projekt zagospodarowania „glinianek”.