Mężczyzna z nożami i młotkiem groził, że skoczy z balkonu

Do zdarzenia doszło w jednym z bloków przy ul. Rolnej w Radomsku.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na balkonie na drugim piętrze bloku znajduje się mężczyzna, który krzyczy, a w rękach trzyma dwa noże oraz młotek. Mężczyzna ten nie reagował na prośby policjantów i nie chciał opuścić balkonu oraz odłożyć niebezpiecznych narzędzi. Groził, że wyskoczy z balkonu. Na miejsce została wezwana mama 27-latka. Jej również nie chciał słuchać – relacjonuje Aneta Wlazłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Dodatkowo wymachiwał raz nożem, raz młotkiem. Funkcjonariusze szybko ocenili sytuację, dotarli do mieszkania, przy którym znajdował się balkon. Poprosili osoby tam mieszkające, aby na czas prowadzenia działań ratowniczych opuścili lokal. Na miejsce zostali wezwani również strażacy oraz pogotowie ratunkowe. Strażacy rozłożyli pod balkonem tak zwany skokochron. Policjanci cały czas rozmawiali z desperatem.  Konieczne było podjęcie bardziej radykalnych działań.

W pewnym momencie jedni mundurowi odwrócili uwagę radomszczanina, a inni policjanci otworzyli drzwi balkonowe, błyskawicznie chwycili i obezwładnili radomszczanina. Następnie został on przekazany pod opiekę lekarzy. Podczas tych działań nikt nie odniósł obrażeń ciała.