Filmiki z udziałem sześcioletniej Marysi, wrzucone przez jej tatę na Facebooka, zyskują coraz bardziej na popularności. A zaczęło się zupełnie przypadkiem...
Filmiki z udziałem sześcioletniej Marysi, wrzucone przez jej tatę na Facebooka, zyskują coraz bardziej na popularności. A zaczęło się zupełnie przypadkiem...
- Marysia podczas nagrań czuje się jak ryba w wodzie, nie ma tremy, sama układa dialogi i scenki. Nie ma potrzeby wykonywać zbyt wielu dubli. Pierwszy filmik to była praca domowa a pomysł przyszedł z bajki pt. "Nina i neuronki" - mówi Grzegorz, tata Marysi.
Na filmiku tym Marysia przeprowadza doświadczenie polegające na sprawdzeniu czy sól, mąka, piasek, cukier i kasza rozpuszczają się w wodzie. Marysia po kolei miesza w osobnych szklankach te składniki. A efekt – zobaczcie sami tutaj.
Kolejny filmik (można go zobaczyć tutaj) jest związany z udzielaniem pierwszej pomocy przedmedycznej. 6-letnia dziewczynka w profesjonalny sposób pokazuje jak pomóc osobie nieprzytomnej.
- Interesuje mnie wszystko, co związane jest z ratowaniem życia. W tym roku nie mogłam zbierać pieniążków na WOŚP, bo byłam chora, więc nakręciłam film – mówi Marysia.
Tata Marysi mówi, że podczas kręcenia zdarzają się zabawne sytuacje. Pewnego razu, po skończeniu całego filmu okazało się, że widać palec pana Grzegorza, który pokazywał Marysi co ma robić w kolejnych scenach. Trzeba było filmować wszystko od początku. Druga śmieszna scena polegała na tym, że podczas udzielania pierwszej pomocy, w połowie, tata zorientował się, że nie włączył nagrywania, I znowu trzeba było nagrywać wszystko od początku. Marysia jednak z zaangażowaniem ponownie odegrała swoją rolę.
Marysia zapowiada już, że wkrótce pojawią się jej kolejne filmiki. Będą one poświęcone prostym zjawiskom fizycznym i doświadczeniom zrozumiałym dla takich młodych ludzi jak ona oraz relacjom z podróży z rodzicami oraz z harcerskich zimowisk czy też obozów.
Marysia jest bowiem zuchem, czyli należy do harcerstwa, a konkretniej do 17 Gromady Zuchowej „Zielone Ufoludki”. W ZHP jest formalnie od października 2013 roku, ale na pierwszym obozie była gdy miała zaledwie 5 miesięcy. Niestety nic z tego nie pamięta, opowiadają jej o tym rodzice, instruktorzy ZHP.