Radny powiatowy Marek Rząsowski uczestniczył w spotkaniu w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi. Podczas spotkania poruszany był m.in. temat budowy obwodnicy Radomska. Radny podkreśla, że informacje, jakie otrzymał w GDDKiA nie są optymistyczne.
- No tak, moja mina nietęgą. Trudno o inną po spotkaniu w GDDKiA. Jest kilka pozytywnych wiadomości o pracach i inwestycjach drogowych (m.in. ul. Krakowska i Narutowicza). Z terminami i szczegółami jest już niestety gorzej. Ale to co kluczowe dla ruchu drogowego w najbliższych latach w Radomsku jest powalające. Na ten moment na finansowanie obwodnicy miasta brakuje ok. 300 mln. złotych. Ta kwota musi pochodzić ze środków państwa - to po pierwsze. A po drugie - realnie rzecz biorąc, obwodnicą możemy pojechać w 2030 roku. Informacje o roku 2026, 2028 są zupełnie abstrakcyjne. I taka moja refleksja. Kiedy w 2014 roku otwierano zachodnią obwodnicę Radomska (przyznane dofinansowanie ok. 61 mln - za rządów PO-PSL - przypominam, bo mam wrażenie, że niektórzy już zapomnieli lub nie chcą o tym pamiętać) - do głowy mi nie przyszło, że szansa na jej dokończenie pojawi się dopiero ok. 2030 roku – pisze na swoim facebookowym profilu radny Marek Rząsowski.
W spotkaniu w łódzkim oddziale GDDKiA, oprócz radnego Rząsowskiego, uczestniczyła również radna Bożena Sewerynek. Obecni byli również przedstawiciele policji i starostwa.