Na naszą skrzynkę mailową otrzymaliśmy anonimowe zgłoszenie. Autor poinformował, iż w jednym z gospodarstw na terenie Dobryszyc krowy są przetrzymywane w tragicznych warunkach Według piszącego nie mają dachu nad głową, a sterta obornika sięga aż po sufit, dodał także, że zwierzęta nie mają dostępu do wody i jedzenia. O to czy taka sprawa znana jest policji zapytaliśmy w radomszczańskiej komendzie.
W środę, 19 maja, policjanci udali się na miejsce zbadać opisywaną sytuację. Na miejscu sprawdzili teren gospodarstwa. Okazało się, że faktycznie w jednym z obiektów znajdują się dwie krowy – lecz w stanie wizualnym dobrym. W domu zastali 82-letnią kobietę, która poinformowała, że opiekuje się krowami.
- Kobieta to osoba starsza, schorowana, nieporadna życiowo. Funkcjonariuszom udało się dotrzeć do rodziny 82-latki, zobligowano ich do uprzątnięcia terenu. Trzeba zaznaczyć, że zwierzęta – dwie krowy - miały dostęp do wody i pożywienia. Nie doszło więc do znęcania się nad zwierzętami - mówi Aneta Wlazłowska, oficer prasowy KPP w Radomsku.
O sprawie poinformowano także Powiatowego Lekarza Weterynarii oraz Wójt Gminy Dobryszyce. Zobowiązali się do podjęcia działań w tej kwestii, zgodnych ze swoimi kompetencjami. Wójt gminy sprawdzi czy nie doszło do naruszenia prawa ale także czy starszej pani nie potrzeba pomocy.