W środę rano na jednej ze stacji paliw w Radomsku doszło do zatrzymania pijanego kierującego. Przyczynili się do tego mieszkańcy, którzy zauważyli, że mężczyzna ten jest najprawdopodobniej nietrzeźwy i wezwali policję.
22 sierpnia na jedną ze stacji paliw w Radomsku podjechał samochód marki alfa romeo, z którego wysiadł nietrzeźwy kierujący. Osoby będące na stacji podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu zawiadomiły dyżurnego policji w Radomsku.
Na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że ma 2,45 promila alkoholu w organizmie. Kierujący początkowo zaprzeczał, że to on kierował samochodem. Jednak po przejrzeniu monitoringu szybko wyszło na jaw, że to on podjechał na stację.
Mężczyzna został przewieziony na komendę w Radomsku. Dalsze postępowanie wykazało, że kierowca ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd aż do września 2023 roku. Będzie odpowiadał przed sądem za to samo wykroczenie. Kara grzywny w tym wypadku wynosi nawet do 10 tys. zł oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.