W ostatnim czasie na dwóch odcinkach budowanej wciąż autostrady A1: „D” – Radomsko – granica województwa i „A” - węzeł Tuszyn – węzeł Piotrków Trybunalski Zachód, ruch na znacznym dystansie został przełożony na nowe jezdnie. Łącznie to ok. 16 km. Zdaniem GDDKiA, kierowcy na tych odcinkach, nagminnie ignorują ograniczenia prędkości.
Mimo, że jego organizacja została utrzymana w takiej samej konwencji, jaka obowiązywała wcześniej (układ pasów 2+1, oraz ograniczenia odpowiednio: do 60 i 70 km/h) dało się zauważyć wzrost niebezpiecznych zachowań kierujących, a przede wszystkim nagminne ignorowanie ograniczeń prędkości.
- Skutkuje to nie tylko szkodami wyrządzanymi na budowie, ale także bardzo licznymi niebezpiecznymi sytuacjami zagrażającymi zdrowiu i życiu pracujących tam ludzi. Uznaliśmy, że trzeba podjąć zdecydowane działania zapobiegające ewentualnym wypadkom, ponieważ chodzi nie tylko o bezpieczeństwo kierowców i podróżnych, ale także pracowników - mówi Maciej Zalewski, rzecznik GDDKiA w Łodzi.
- To wciąż plac budowy. O czym większość kierowców, jak wskazują doświadczenia, nie chce pamiętać – podkreśla.
GDDKiA przedstawi plany dotyczące przeciwdziałaniu zaistniałej sytuacji na konferencji prasowej, którą organizuje 3 września. W działaniach, drogowców będą wspierać przedstawiciele Policji oraz Inspekcji Transportu Drogowego, którzy będą obecni na konferencji. Swoimi spostrzeżeniami podzielą się także przedstawiciele wykonawców.