Dzięki interwencji świadków policjanci zatrzymali 34-letniego kierowcę opla, który jechał na „podwójnym gazie”. Miał on w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.
W poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r. po godzinie 20.00 dyżurny radomszczańskiej policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierowcy opla. Skierowani na miejsce policjanci zastali świadków, którzy wskazali mężczyznę przed chwilą przez nich ujętego.
- Świadkowie wyjaśnili, że kiedy jechali ulicą Narutowicza w Radomsku bardzo zaniepokoił ich sposób jazdy poruszającego się przed nimi auta. Siedzący za kierownicą mężczyzna jechał całą szerokością jezdni, zjeżdżając co chwila na chodnik. Podejrzewając, że kierowca opla może być nietrzeźwy, zgłaszający wykorzystali moment kiedy nietrzeźwy kierowca zatrzymał się przed skrzyżowaniem. Wówczas zabrali mu kluczyk od samochodu. Wtedy też o całej sytuacji powiadomiony został dyżurny policji. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce przejęli dalsze czynności. Kierującym oplem był 34-letni mieszkaniec gminy Gidle. Badanie stanu trzeźwości wskazało, że miał on w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu – relacjonuje Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz wysoka grzywna.
- Dziękujemy świadkom za szybką reakcję, która być może zabiegła tragedii. Nietrzeźwi kierujący są ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Dlatego ważne jest, aby nie pozostawać objętym i reagować, aby wyeliminować zagrożenie. O każdej niepokojącej sytuacji można powiadomić policję dzwoniąc pod numer 112 – mówi Dariusz Kaczmarek.