Jeden telefon może uratować komuś życie

23 grudnia, kilka minut po godzinie 22 policjanci zostali skierowani przez dyżurnego policji na ulicę Kolbego w Radomsku, gdzie w zaspie, na poboczu drogi leży jakaś osoba. Po kilku minutach mundurowi...

23 grudnia, kilka minut po godzinie 22 policjanci zostali skierowani przez dyżurnego policji na ulicę Kolbego w Radomsku, gdzie w zaspie, na poboczu drogi leży jakaś osoba. Po kilku minutach mundurowi dotarli na miejsce, gdzie zastali osobę zgłaszającą oraz kompletnie pijanego, jak się później okazało 44 -letniego radomszczanina. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe, lekarz stwierdził, że nie ma konieczności hospitalizowania 44 -latka. W związku z powyższym policjanci, aby zapobiec zamarznięciu nietrzeźwego zawieźli go do jego mieszkania. Bardzo odpowiedzialnie zachował się mężczyzna, który powiadomił o tej sytuacji policję. Gdyby nie jego właściwa reakcja mężczyzna ten mógłby zamarznąć. Do podobnego zdarzenia doszło w miejscowości Wola Malowana. Tym razem w zaspie leżeli mężczyźni w wieku 33 i 18 lat, obaj są mieszkańcami gminy Kodrąb. Mężczyźni zostali zabrani do szpitala i po udzieleniu pomocy medycznej zwolnieni do domu. Starszy z mężczyzn miał 2,8 promila alkoholu w organizmie a 18 – latek 2,6 promila. Pamiętajmy- jeden telefon może uratować komuś życie.



źródło: KPP Radomsko

Więcej o:
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE