Radosław Rączkowski, rady Rady Miejskiej w Radomsku, złożył wniosek, aby po oddaniu do użytku nowego basenu, stary obiekt pozostał i był wykorzystywany np. przez szkoły i szkółki pływackie. W takim pomyśle wtóruje mu Andrzej Kucharski z PiS. Prezydent Jarosław Ferenc ma jednak inne plany dotyczące tego obiektu. Portal Radomsko24.pl dotarł do osoby, która jest przekonana, że w całej sprawie chodzi wyłącznie o prywatne interesy osób, które prowadzą działalność na basenie przy ul. Leszka Czarnego.
- Powiem tylko tyle, aby nauczyć kogoś pływania w myśl przysłowia to trzeba go wrzucić na głęboką wodę, i wejść do wody z nim, a nie stać przy nim, gdy kilkoro dzieciaków tapla się brodziku. Warunki do takiej właśnie nauki pływania są na starym basenie bardzo dobre. I co utrzymywać basen dla prywatnej inicjatywy? - zastanawia się nasz rozmówca, prosząc o anonimowość.
- Z pewnością koszt wynajmu na nowym basenie będą o wiele większe, bo miasto musi zarabiać. Koszty utrzymania nowego basenu rocznie to będzie kwota kilka milionów i to chyba nie w smak wielu osobom – dodaje.
Radny Rączkowski chciał, aby w sprawie przyszłości starej pływalni zostały przeprowadzone konsultacje spo-łeczne. Jak się jednak okazuje, powstała już koncepcja, by starą pływalnię przekształcić w salę sportów walki.
W odpowiedzi, jaką otrzymał od Małgorzaty Kańskiej-Kipigroch, zastępcy prezydenta miasta od zastępcy radny Radosław Rączkowski czamy m.in.:
- W sytuacji, gdy oddany zostanie nowoczesny kompleks basenowy przy ul. św. Jadwigi Królowej 20, działanie starego basenu byłoby bezzasadne.
Zdaniem Jarosława Ferenca, prezydenta miasta, radny Radosław Rączkowski nie słucha Miejksiej Rady Sportu. Jak całą historię skomentuje jej przewodniczący Wojciech Lenk? Dowiesz się w piątek 5 marca. Wojciech Lenk będzie gościem portalu Radomsko24.pl, w programie „Staszczyk niezależnie", o godz. 19.45.