Hotelarze z Ekonomika kończą miesięczny staż we Francji

Realizując projekt koordynatora Magdaleny Geniusz-Starostki „Mobilność kluczem do sukcesu” współfinansowany w ramach programu Unii Europejskiej Erasmus+, uczniowie zdobywali i ugruntowywali wiedzę praktyczną w kolebce kultury kulinarnej i hotelarstwa oraz doskonalili umiejętności językowe, zwłaszcza poznawali i utrwalali język branżowy.

Stażyści wraz z opiekunami Agnieszką Wilkoszewską (nauczycielem języka francuskiego) i Mirosławą  Łukaszewską (nauczycielem przedmiotów zawodowych) polecieli do Tuluzy na południe Francji, a następnie udali się do szkoły partnerskiej Institut St Christophe w Masseube. 30 kwietnia 2018 r. odbyło się spotkanie organizacyjne, na którym stażyści otrzymali dokładne informacje o programie praktyk zawodowych i oficjalnie rozpoczęli miesięczny staż zawodowy w 8 hotelach (najczęściej trzygwiazdkowych) w regionie Gers.

- Praktyki we Francji są dla uczniów pierwszym doświadczeniem zawodowym za granicą. Większość uczniów potwierdziła, że byli traktowani jak rodzina . Dzięki temu uczestnicy projektu szybko klimatyzowali się, poszerzyli swoją wiedzę i umiejętności z zakresu organizacji usług hotelarskich. Czas praktyk był dla uczestników intensywnym kursem nauki języka francuskiego. Uczestnicy projektu poznali kulturę i obyczaje Francji. W wolnym czasie młodzież integrowała się z personelem obiektów, w których odbywali praktyki, jeździła na wycieczki, m.in. do średniowiecznego miasta obronnego Carcassonne, a przed powrotem do Polski zwiedzą jeszcze kurort Biarritz nad Oceanem Atlantyckim – mówi Magdalena Geniusz-Starostka.

Umiejętności uczniów i zaangażowanie zostały docenione przez pracodawców, którzy widzieliby ich w przyszłości jako swoich pracowników. Udział w projekcie sprzyjał kształtowaniu postawy otwartości i wrażliwości międzykulturowej oraz adaptacji w nowym środowisku. Wszyscy, którzy byli zaangażowani w projekt są przekonani, że doświadczenia zdobyte za granicą zmotywują uczniów do dalszej nauki zawodu, nauki języków obcych, otworzą na rynki pracy, podniosą jakość praktycznego kształcenia zawodowego, zarówno w szkole jak i w miejscach pracy oraz przełożą się na lepszy start w dorosłym życiu. Efekty tego projektu będą jeszcze długo widoczne dla wszystkich uczestników i Partnerów tego projektu.

- To była dla mnie pierwsza podróż tak daleko od domu i do tego w nieznane mi dotąd miejsce. Stres był ogromny. Cieszę się, że szkoła dala mi szansę spełnić moje marzenie, jakim był wyjazd do Francji. Pierwszy dzień był pełen niepokoju, ale po uśmiechach moich współpracowników i pytaniu „Ça va?” poczułam się lepiej. Pobyt we Francji to niezapomniana przygoda. Na pewno jeszcze kiedyś wrócę do miejsca odbywania stażu, aby przypomnieć sobie te piękne chwile – mówi Klaudia Błaszczyk, uczestniczka stażu.

- Staż odbywałam w hotelu de la Roseraie w miejscowości termalnej Barbotan les Thermes. Każdego dnia do moich obowiązków należało przygotowanie sali do obiadu oraz pomoc szefowej w kuchni w przygotowaniu dań. Właściciele hotelu okazali się być naprawdę dobrymi i wspaniałymi ludźmi. Potrafili nauczyć i dobrze wytłumaczyć. Jeśli czegoś  nie rozumiałam spokojnie tłumaczyli drugi raz. Praktyki przyniosły mi wiele radości i uśmiechu, ale tez nauczyły prawdziwej pracy . Dzięki nim mogłam oswoić się z językiem francuskim  i angielskim. Poznałam prace w kuchni, pokojach hotelowych jak i w restauracji. Gdybym drugi raz mogła wybrać się na taki staż to nie zawahałabym się. Jest to ogromne przeżycie, coś wspaniałego. Można poznać inną kulturę, nowe potrawy, zwiedzić wiele ciekawych i zabytkowych miejsc – dodaje Marta Basińska.

- Moje pierwsze dni w pracy okazały się prawdziwym wyzwaniem. Szefowa pokazywała mi zakres moich obowiązków. Tłumaczyła krok po kroku co i jak mam wykonywać. Cóż każdy mógłby powiedzieć: "Pf, to tylko pokoje. Co może być w ich sprzątaniu trudnego?". Tak bardzo można się pomylić. Najgorszym z czym przyszło mi się zmierzyć to kilkuwarstwowe ścielenie łóżek. Wszystko musi być idealnie, wszystko naciągnięte perfekcyjnie, tak by nie było widać ani jednego zagięcia. Te łóżka będą śniły mi się po nocach. Wyjazd na staż do innego kraju jest stresującym przeżyciem, szczególnie gdy nie zna się perfekcyjnie języka tego kraju. Tak bardzo się pomyliłam. Moi szefowie okazali się wyrozumiali, cierpliwi i gotowi pomóc w każdej chwili. W hotelu codziennie panowała rodzinna atmosfera. Nigdy nie brakowało uśmiechu, nawet gdy było ciężko. Czas spędzony w przepięknej,choć małej miejscowości, jaką jest Barbotan, zostanie w mojej pamięci na wiele, wiele lat. Dzięki temu stażowi udało mi się poznać wiele wspaniałych osób, jadłam najlepsze na świecie francuskie potrawy i zdobyłam bardzo duże doświadczenie. Decyzja o wyjeździe na staż do Francji była jedną z kilku bardzo poważnych decyzji jakie przyszło mi podjąć, jednak nigdy nie zmieniłabym zdania. Każdy jeśli ma taką możliwość powinien wybrać się na taki staż – podkreśla Paulina Musiał.

- Przed wyjazdem do Francji czułam ogromny stres i strach. Pierwszy raz przez miesiąc miałam być bez najbliższych, w obcym miejscu, nie znając bardzo dobrze języka. Pierwszy tydzień był trudny, ale szybko się uczyłam. Mogłam zawsze liczyć na pomoc moich współpracowników. Po dwóch tygodniach oswoiłam się z tym miejscem i poczułam się już pewnie. W trzecim i czwartym tygodniu swoje obowiązki wykonywałam perfekcyjnie. Czasem miewałam trudne momenty przez tęsknotę za domem, lecz szybko mijały. Wyjazd ten sprawił, że jestem dojrzalsza, ale też bardziej otwarta na wyjazdy w inne miejsca, mimo barier językowych. Nauczyłam się też wielu rzeczy w branży hotelarskiej i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Ten wyjazd był dla mnie wspaniałą przygodą – podsumowuje Milena Błachowicz.

Hotelarze z Ekonomika kończą staż 27 maja. Zdobyte umiejętności mają potwierdzone certyfikatem ukończenia stażu i dokumentem Europass–mobilność, które na pewno będą pomocne w poszukiwaniu pracy na rynku w polskim i zagranicznym.