Jedna z naszych Czytelniczek oraz wielu mieszkańców mają dość młodzieży hałasującej pod ich oknami w blokach przy ul. Fabianiego w Radomsku. W okolicy nieczynnego już sklepu z asortymentem dla dzieci zorganizowali swoją bazę. Zniszczyli elewację, słuchali głośno muzyki, a nawet zdewastowali skrzynkę gazową. Mieszkańcy, w główniej mierze starsze osoby – przez całe wakacje prosili by byli nieco ciszej, ale ich prośby nie robiły na młodzieży wrażenia.
- Codziennie wieczorem grupa młodzieży, tak na moje oko to dzieci w wieku tak około 12-15 lat, spędzała czas na schodach przy ul. Fabianiego 12. Puszczają głośno muzykę, wydzierają się, nawet rozwalili skrzynkę gazową, a to mogło być już realnym zagrożeniem dla mieszkańców. Co by było jakby wpadli na pomysł, że można tam coś odkręcić albo tam coś popsuć – opowiada.
Kobieta dodaje, że w głównej mierze w tej okolicy mieszkają osoby starsze, plus do tego ciągle na tej ulicy jest ciemno.
- Wieczorem było nieprzyjemnie tam iść, a jeszcze jak starsza sąsiadka zwróciła im uwagę, że przeszkadzają, to została no delikatnie mówiąc, niemiło potraktowana. Starsi mają obawy, że zostaną popchnięci czy obrażeni, więc już nawet nie zwracają uwagi – dodaje Czytelniczka.
Według mieszkańców, niektórzy z nich rozmawiali z dzielnicowym w tej sprawie. Na chwilę sytuacja się polepszyła, a grupa młodzieży przeniosła się na drugą stronę ulicy.
- Ta grupa zaczęła też wchodzić na parking bloku, tam próbowali złapać kota… wie pani co powiedzieli, że po co to robią, że chcieli mu dla żartów podpalić ogon… brak słów – mówi Czytelniczka.
Młodzież na pytanie czy nie może gdzieś iść, robić coś ciekawszego, w jakimś lepszym miejscu, odpowiedziała kobiecie: A gdzie my mamy iść!