Hala treningowa szansą dla radomszczańskiego tenisa

Fundacja Aktywności Fizycznej i Radomszczański Klub Tenisowy szkoli blisko 70 tenisistów z naszego regionu. Najlepsi zawodnicy są już notowani w klasyfikacji Polskiego Związku Tenisowego, osiągając odpowiednio 96,172 i178 miejsce w ogólnopolskiej kwalifikacji.

Sukcesy zawodników spowodowane są ich pasą i zaangażowaniem oraz szkoleniem przez jednego z najlepszych światowych trenerów tenisa – Bogusława Wasiaka, którego wychowankiem był m.in. sam Jerzy Janowicz, pierwszy polski półfinalista turnieju wielkoszlemowego w grze pojedynczej oraz finalista wielkoszlemowych turniejów juniorskich US Open 2007 i French Open 2008.

Zdaniem przedstawicieli FAF i RKT, Radomsko posiada potencjał, który przy odpowiednim wykorzystaniu może wypromować nasze miasto w całej Polsce. Problemem jaki należy pokonać jest brak stałego miejsca treningowego, gdyż na otwartych kortach trenować można jedynie przez 6 miesięcy w roku, natomiast pozostała część roku pozostaje niewykorzystana.

- Bardzo duża grupa dzieci angażuje się, zaczyna grać i uczęszcza na treningi systematycznie. Mają świetnych instruktorów. Codziennie przychodzimy na korty i dzieciaków jest cała masa, tego nie było od lat. Poziom tenisa w Radomsku staje się wyższy niż typowa rekreacja. Dzieci dopominają się o więcej treningów, nie raz czy dwa w tygodniu ale trzy i częściej. Nie wspominam nawet o grupie bardziej wyczynowej, która zaczyna grać prawie profesjonalnie. Chodzi o to, że jeśli zatrzymamy szkolenie w październiku to cały zapał i ciężka praca poświęcona na trening pójdzie na marne – zauważa prezes Fundacji Aktywności Fizycznej Roman Janiec.

Fundacja Aktywności Fizycznej wraz z Radomszczańskim Klubem Tenisowym szukają obecnie poparcia do budowy profesjonalnej hali tenisowej. Odbyły się też pierwsze rozmowy z przedstawicielami radomszczańskiej władzy. Jak zauważają tenisiści, koszt budowy hali z czterema kortami wynosi mniej więcej 3 miliony złotych.

- Mamy na oku program unijny, w którym można uzyskać 85 % dofinansowania. W tym przypadku miasto jako jednostka samorządowa musiałby dorzucić pozostałe 15 % kwoty – dodaje Dariusz Chmielewski z RKT.